Putin i Kim pogadali „konstruktywnie” we Władywostoku. Korea poczuje się bezpieczniej?

Wpadka przy przyjeździe Kim Dzong Una/fot. Twitter ITV News
Wpadka przy przyjeździe Kim Dzong Una/fot. Twitter ITV News
REKLAMA

Zakończył się najważniejszy element szczytu Rosja – KRL-D. Władimir Putin i Kim Dzong Un odbyli we Władywostoku „rozmowy w cztery oczy”. Putin powiedział, że rozmawiali o perspektywach poprawy sytuacji na Półwyspie Koreańskim i rozwoju relacji obu krajów. Kim dodał, że rozmowy były „konstruktywne”.

Kim Dzong Un nazwał rozmowy z Putinem „bardzo rzeczową wymianą opinii” i dodał, że dotyczyły one kwestii interesujących obie strony. Nazwał Rosję „przyjaznym wielkim sąsiadem” swojego kraju.

REKLAMA

W szczycie brali udział nie tylko politycy, ale też przedstawiciele rosyjskiego biznesu. Rozwój stosunków gospodarczych jest dla izolowanej komunistycznej Korei ważnym elementem jej strategii. Około 10 000 pracowników koreańskich w Rosji, stanowi cenne źródło dopływu waluty dla Phenianu.

Dla Rosji jest to potwierdzenie jej mocarstwowej pozycji i obecności w grze geopolitycznej na Półwyspie Koreańskim, obok USA i Chin. Phenian po fiasku rozmów z Amerykanami szuka dodatkowych sojuszników.

W ostatniej części szczytu przywódcy kontynuowali rozmowy już razem z delegacjami, w skład których wchodzą ministrowie spraw zagranicznych, a ze strony rosyjskiej także przedstawiciele władz odpowiedzialni za rozwój Dalekiego Wschodu i przedstawiciele firm.

Na szczycie nie oczekuje się wspólnego oświadczenia, ani podpisywania żadnych umów dwustronnych. Było to pierwsze spotkanie na tak wysokim szczeblu od roku 2011, kiedy to spotykali się prezydent Dmitrij Miedwiediew i Kim Dzong Il.

Źródło: PAP, Le Figaro

REKLAMA