Cesarz Grzegorz Schetyna wyniósł się ponad wszystkich koalicjantów. Postkomuna protestuje

Jarosław Kaczyński oraz Grzegorz Schetyna. / foto: PAP
Jarosław Kaczyński oraz Grzegorz Schetyna. / foto: PAP
REKLAMA

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zadeklarował gotowość do udziału w „dużej debacie” z udziałem przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych, które wystawią swoich kandydatów w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. „W imieniu Koalicji Europejskiej wzywam Pana do bezpośredniej debaty między nami” – napisał do prezesa PiS.

To jest niewątpliwie niedwuznaczne wezwanie do pojedynku pomiędzy nim a prezesem, wystosowane w imieniu KE, ale nie wiadomo czy uzgodnione z koalicjantami. Reakcja jednego z nich, SLD świadczy, że raczej nie.

REKLAMA

Taki sposób wezwania do pojedynku zbulwersował SLD, które uznało, że Schetyna nie ma prawa występować jako szef KE.

Ta sprawa bulwersuje koalicjanta Platformy. Zapewne dobrze pamiętają, jak Platforma „zjadła” Nowoczesną i za wszelką cenę chcą zachować niezależność od imperatorskich zapędów szefa Platformy. Stąd takie wyczulenie szybka reakcja.

Źródło: TVP Info

REKLAMA