„Zbulwersowała mnie odmowa Rady Miasta Krakowa przyznania honorowego obywatelstwa Agnieszce Radwańskiej. (…) publiczne przerzucanie się argumentami, dlaczego najwybitniejsza polska tenisistka w historii na zaszczyt nie zasłużyła, upokarza Bogu ducha winną sportsmenkę” – pisze dziennikarz sportowy Michał Pol.
Pol w felietonie opublikowanym w „Przeglądzie Sportowym”, twierdzi, że dominują argumenty polityczne i przestają mieć znaczenie zarówno osiągnięcia sportowca, jak i jego ewentualne zasługi dla miejscowości, z której pochodzi. Jego zdaniem argument, że Radwańska jest zbyt młoda jest nietrafny, gdyż wielokrotnie honorowe obywatelstwo przyznawano sportowcom w podobnym do niej wieku. Pol wymienia m.in. hokeistę Mariusza Czerkawskiego, lekkoatletkę Anitę Włodarczyk i tenisistę Łukasza Kubota.
Dziennikarz pisze, że Radwańska zawsze kojarzy się z Krakowem. „Przez 12 lat kariery Isia podkreślała związek z rodzinnym miastem. Tak naprawdę nigdy z niego nie wyjechała. W przeciwieństwie do gwiazd światowego tenisa i w ogóle gwiazd światowego sportu, zarabiających miliony dolarów dzięki zwycięstwom i kontraktom reklamowym, Radwańska nigdy nie przeniosła się do Monako, Szwajcarii czy na Wyspę Jersey” – napisał dziennikarz „Przeglądu Sportowego”.
Za absurdalne uznał również stawianie zarzutów rodzinie Radwańskich o poglądy polityczne. „Okazuje się więc, że Radwańska przez 12 lat kariery nie reprezentowała Polski, ale PiS? Grała wyłącznie dla sympatyków partii rządzącej, a nie wszystkich kibiców?” – pisze dziennikarz. Jak podkreśla, daleko zresztą tenisistce do jasnego zaangażowania się w spory polityczne, jakim wykazuje się jej ojciec i trener Robert Radwański.
Pomysł uhonorowania Radwańskiej tytułem Honorowego Obywatela Krakowa zgłosił radny PiS Adam Kalita. Jej kandydatura nie uzyskała rekomendacji Komisji Głównej Rady Miasta. Przeciw opowiedzieli się radni klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska. Klub Przyjazny Kraków wstrzymał się od głosu. Jak napisał rzecznik PiS w Krakowie Michał Drewnicki, radni uznali, że tenisistka jest „za młoda”.