Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein, czyli niemiecko-polska europosłanka czuję się już tak pewnie, że już nawet się nie wstydzi z obecności komunistów w swoich szeregach. „Obecność komunistów na listach KE szalenie imponuje moim kolegom w PE” – mówi bez zażenowania Thun.
„To jest coś, co szalenie imponuje moim kolegom w Parlamencie Europejskim” – powiedziała podczas spotkania z wyborcami w Tarnowie europosłanka Platformy Obywatelskiej Róża Thun.
Wypowiedziała te słowa, odnosząc się do faktu, że z list Koalicji Europejskiej do PE startują, „komuniści” tacy jak Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Belka czy Leszek Miller.
Jak widzimy na nagraniu, posłanka PO, twierdzi wręcz, że lewicowa Unia Europejska z tego faktu jest niezwykle zadowolona. Jak oświadczyła Róża Thun, jej „kolegom w Parlamencie Europejskim” imponuje, że na listach Koalicja znaleźli się „komuniści”.
„Koalicja Europejska, też w Polsce często słyszę, jak wy możecie, z Millerem, z komunistami na jednej liście albo z kimś tam. To jest coś, co szalenie imponuje moim kolegom w Parlamencie Europejskim” – mówiła bez żenady Thun.
Róża Thun: Koalicja Europejska, też w Polsce często słyszę, jak wy możecie, z Millerem, z komunistami na jednej liście albo z kimś tam… to jest coś co szalenie imponuje moim kolegom w Parlamencie Europejskim 🤦♂️ pic.twitter.com/OAXl3rLtda
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) April 25, 2019
Źródło: Twitter: Maciej Stańczyk