Esmeralda Godlewska ujawniła szokujące fakty o świecie showbiznesu w Polsce. Czy molestowanie celebrytek to codzienność w tej branży?
Przekaz znanej z tandetnych piosenek i obitej przez Martę Linkiewicz podczas gali Fame MMA Esmeraldy Godlewskiej wzmacnia fakt, że ma na sobie siniaki. W poście opublikowanym na Instagramie odnosi się do sprawy Jarosława Bieniuka.
– Oczywiste jest to, że kobietę można pobić, zniszczyć psychicznie i stłamsić – szepcze Esmeralda Godlewska. Dźwięk jest jednak mocno zniekształcony. W komentarzach internauci twierdzą, że mogła powiedzieć „zgwałcić”.
– Pytacie dlaczego nie pójdę z tym na policję. Ponieważ niestety to są ludzie z którymi nie wolno zadzierać. Opowiedzą teraz takie bajki na mój temat, że to ja zostanę i tak, jak zwykle ta najgorsza – wyznaje.
– Policja? No kto mi uwierzy. Ja zawsze będę ta zła, ta najgorsza. Szkoda tylko, że nigdy nikt nie zastanowił się, co tak naprawdę dzieje się w moim życiu i jakie jest źródło tego problemu. Spoko, przyzwyczaiłam się – stwierdza Godlewska.
Oprócz tego dodaje, że jej siostra, Małgorzata „jest skupiona tylko na swojej d*pie”. Obecnie nagranie dostępne jest tylko na YouTube.
Źródło: instagram.com/youtube.com
