
W ostatnim odcinku programu Kuby Wojewódzkiego, jego gośćmi byli m.in. Robert Burneika, ale też raper o pseudonimie Miuosh. Szczególnie ten ostatni nie zostawił suchej nitki na samozwańczym „Królu TVN”.
Kuba Wojewódzki to jeden z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce. Obecnie na antenie TVN możemy oglądać najnowszą serię programu samozwańczego „Króla TVN”.
W ostatnim odcinku jednym z jego gości był Miłosz Paweł Borycki, czyli raper znany pod pseudonimem „Miuosh”. W programie Miuosh opowiedział m.in. o swoim małżeństwie.
– Jesteśmy ze sobą 12 lat. (…) Dużo z niej czerpię. To silna, mądra baba. (…) Nie dałbym sobie bez niej rady – powiedział szczerze raper. – Jesteś jednym z nielicznych raperów romantyków – odpowiadał Wojewódzki. – Śpiewam o tym, co jest między mną a żoną. To jest autentyczne – zdradził Miuosh.
Jednak naprawdę ciekawie było dopiero kiedy Miuosh miał podsumować występ u Kuby Wojewódzkiego. Sam „Król TVN” był zadowolony z rozmowy z raperem, ten jednak miał inne zdanie. Krótko podsumował swoją wizytę u niego: – Nie wyniosłem z naszej rozmowy nic sensownego.
Źródło: plotek.pl