Okropna tragedia w okolicach szkoły. Nie żyje młoda kobieta

Nie żyje kobieta
Tragiczny wypadek w Polsce. Nie żyje młoda kobieta, zginęła w wypadku w okolicach szkoły, fot. Flickr
REKLAMA

Nie żyje młoda kobieta, tragicznie dla niej zakończyła się pewna zwyczajna podróż. Minionej nocy, prowadząc samochód niespodziewanie uderzyła ona w betonowy przystanek. Kulisy dramatu są przerażające.

Do tragedii doszło w Jasiennej. Młoda kobieta w wyniku wypadku poniosła tak poważne obrażenia, że akcja ratunkowa nie przyniosła pożądanego skutku.

REKLAMA

Jasienna jest niewielką miejscowością w gminie Korzenna. To tu dzisiejszej nocy rozegrał się przerażający dramat. Młoda, 25-letnia kobieta podróżowała samochodem osobowym, gdy niespodziewanie wjechała w betonowy przystanek. Wypadek miał miejsce w pobliżu szkoły.

Służby ratunkowe dotarły na miejsce dramatu bardzo szybko, jednak poszkodowanej nie udało się uratować. Być może wpływ miał na to fakt, że została ona zakleszczona w swoim aucie i czas, który medycy mogliby poświęcić na ratowanie jej życia, trzeba było poświęcić na wyciągnięcie jej z auta.

Pojazd po uderzeniu w przystanek znajdował się w pozycji pionowej, a komora silnika była wbita w ziemię – opisywali zajście strażacy.

Tragiczny wypadek. Nie żyje młoda kobieta

W celu wyciągnięcia młodej kobiety z auta, strażacy byli zmuszeni do rozcięcia jej samochodu na pół. Niestety, gdy już się do niej dostali okazało się, że dziewczyna jest nieprzytomna i co gorsza nie oddycha. Podjęto próbę reanimacji, ale to nie uratowało jej życia. Kobieta nie żyje.

Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci z Korzennej, zespół wypadkowy oraz technik kryminalistyki z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Przeprowadzili oni oględziny miejsca zdarzenia i podjęli decyzję o zabezpieczenie zwłok kobiety do dalszych badań.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta jadąca samochodem marki Renault, na łuku drogi prawdopodobnie straciła panowanie nad pojazdem, a następnie uderzyła w betonowy przystanek autobusowy. Na szczęście w tym czasie nie było tam żadnych innych osób – poinformowała Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.

Źródło: sadeczanin.info

REKLAMA