
Europoseł Karski odwiedził nikomu nieznaną w Polsce miejscowość Łomrzę i zapewnił, że tam jest jego serce. Prawdopodobnie zabiega o głosy mieszkańców tej głęboko zakonspirowanej miejscowości.
Były minister finansów Rostowski swego czasu zabiegał o głosy mieszkańców Bydgoszcza. W jego ślady idzie teraz europoseł Karski z PiS, działacz komunistycznego PRON (Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego) z czasów junty wojskowe Jaruzelskiego i rajdowiec na elektrycznych wózkach Melexach Karol Karski. Wybrał sobie nieznaną nikomu miejscowość Łomrzę i stwierdził, że nawet w niej przebywa.
Karski wpisem na Twitterze gratuluje mieszkańcom tej głęboko zakonspirowanej miejscowości, że przez nią będzie przebiegać kolej z Warszawy na Mazury. PiS polityk ubiega się o mandat europosła z okręgu nr 3 obejmującego Podlasie i Warmińsko-Mazurskie. Stąd zapewne jego zapobiegliwość w informowaniu o obietnicy zbudowania nowej linii kolejowej. Ta zaś być może powstanie, ale za nim to nastąpi to najprawdopodobniej Unia Europejska nie będzie już istnieć, więc Karski chyba niepotrzebnie się ekscytuje.
Niektórzy podejrzewają, że Karskiemu coś się pomyliło, bo miał za dużo do czynienia z piwem Łomża i wspominają jego wyczyny elektrycznym wózkiem na Cyprze. Inni stanowczo zaprzeczają tej tezie. Nie wiadomo na ile głosów mieszkańców Łomrzy liczy, bo w ogóle nie wiadomo ile osób w niej mieszka.
Rostowski ostatecznie nie został posłem i nie zaskarbił sobie serc mieszkańców Bydgoszcza. Niewykluczone jednak, że Karski działacz PRON od junty Jaruzelskiego jakąś brawurową akcją pozyska mieszkańców Łomrzy.
Pamiętacie "Bydgoszczu"?
No to teraz patrzcie na to.
🤣🤣🤣 pic.twitter.com/6qbqkUj8sS— Piotr Leski (@LeskiPiotr) April 29, 2019
#akcjaewakuacja #pisbolszewia #dojnazmiana #aferypis #wybory2019 #PiS #pisorgpl pic.twitter.com/h3ZAEMlpmv
— jack (@jack_sandokan) April 29, 2019