Od dzisiejszego dnia obowiązuje na Sri Lance zakaz noszenia burek. To skutek zamachów do jakich doszło w położonych na wyspie kościołach i hotelach.
Proces legislacyjny przebiegł w błyskawicznym tempie. Prezydent kraju w wydanym oświadczeniu uzasadnił zakaz względami bezpieczeństwa.
Do zamachów na Sri Lance przyznało się Państwo Islamskie. Jego przeprowadzenie było możliwe dzięki dwóm lokalnym organizacjom muzułmańskim. Zostały one zdelegalizowane.
O tym jak niebezpieczne są idee popularyzowane przez ISIS świadczy fakt, iż, jak ujawnił wiceminister obrony Sri Lanki, Ruwan Wijewardene, wszyscy zamachowcy byli dobrze wykształceni i pochodzili z zamożnych rodzin. Jednym z nich był lokalny przedsiębiorca Insan Seelavan.
Pierwotnie informowano iż w samobójczych zamachach bombowych zginęło nawet 359 osób. Później skorygowano tę liczbę do 260.
#Breaking: Just in – The #SriLanka government has banned all types of face covers and veils, will go in effect immediately as from tomorrow morning! President of Sri Lanka Maithripala Sirisena said, safety on the island will go above everything else. pic.twitter.com/54XvpCGaU2
— Sotiri Dimpinoudis ❁ (@sotiridi) 28 kwietnia 2019