
Joachim Brudziński, który nadzoruje polską policję, odpowiedział na publiczne wezwania Rafała Trzaskowskiego do zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie Marszu Suwerenności.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Joachim Brudziński, poczuł się najwyraźniej „wywołany do tablicy” przez prezydenta stolicy.
We wpisie na Twitterze, skomentował uwagi Trzaskowskiego odnośnie „brunatnego marszu” jak określił on Marsz Suwerenności.
– Pan Prezydent Trzaskowski od kilku dni wzywa policję do zdecydowanych działań wobec zagrożenia ze strony rzekomych„faszystów” ,którzy maja 1 maja maszerować ulicami Warszawy. Zapewniam, że policja zawsze kieruje się bezpieczeństwem wszystkich obywateli również tych którzy uczestniczą w legalnych manifestacjach.– napisał Brudziński.
– Policja nie jest od oceniania, które zgromadzenia prezydent Trzaskowski popiera, a które nie. Jeżeli ratusz posiada wiedzę o manifestacji nielegalnej,powinien zawiadomić prokuraturę. – dodał.
Trzymamy ministra Brudzińskiego za słowo i mamy nadzieję, że nie będzie uczestniczył w próbach zatrzymania marszu przez warszawski Ratusz, który szykuje jego rozwiązanie pod byle pretekstem, i nie skompromituje się jak po „biciu Judasza” w Pruchniku.
Pan Prezydent @trzaskowski_ od kilku dni wzywa @PolskaPolicja do zdecydowanych działań wobec zagrożenia ze strony rzekomych„faszystów” ,którzy maja 1 maja maszerować ulicami Warszawy. Zapewniam, że @Policja_KSP zawsze kieruje się bezpieczeństwem wszystkich obywateli, 1)
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 30 kwietnia 2019
2)również tych którzy uczestniczą w legalnych manifestacjach. @PolskaPolicja nie jest od oceniania które zgromadzenia @trzaskowski_ popiera a które nie. Jeżeli ratusz posiada wiedzę o manifestacji nielegalnej,powinien zawiadomić prokuraturę. Apeluję i proszę o rozsądek i spokój.
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 30 kwietnia 2019
Sąd zdecydował, że marsz narodowców może się odbyć mimo wcześniejszego zgłoszenia innego wydarzenia w tym samym miejscu i zagrożenia bezpieczeństwa. To ewidentna luka w prawie. Teraz duża odpowiedzialność policji i kierownictwa MSWiA, żeby wszystkie wydarzenia odbyły się pokojowo
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 28 kwietnia 2019
Informuję, że jeżeli po raz kolejny usłyszymy faszystowskie hasła lub zobaczymy nazistowskie symbole, natychmiast rozwiążemy manifestację. Na ulicach @warszawa, miasta tak doświadczonego przez historię, nie może być miejsca dla brunatnych marszy.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 28 kwietnia 2019