Rano gościem Polskiego Radia był dr Jerzy Targalski. Wypowiedział on kolejne toporne banały łączące Konfederację – a konkretnie narodowców – z Rosją i Putinem.
Dr Jerzy Targalski komentował obecne nastroje w Europie i w Polsce przed uniowyborami. Jego zdaniem, „Marine le Pen najprawdopodobniej wygra wybory do Parlamentu Europejskiego we Francji”. – Trudno znaleźć we Francji ugrupowanie, które nie byłoby prorosyjskie – dodał Targalski.
Na tej podstawie przeszedł do sytuacji w Polsce. I rozpoczęły się banały. Targalski przekonywał, że „wielu członków Konfederacji ma związki z Rosją”.
– Janusz Korwin-Mikke to ulubieniec prasy rosyjskiej – zaznaczył publicysta „Gazety Polskiej”.
– Obawa przed wpływami amerykańskimi ze względu na działalność na rzecz Rosji oraz z powodu strachu ze względu na ewentualne poparcie USA dla roszczeń żydowskich. To główne paliwo Konfederacji – przekonywał Targalski.
– Elektorat Konfederacji składa się z dwóch grup: Zwolennicy starej endecji, ludzie nienawidzący Ukrainę i bojący się panicznie roszczeń żydowskich oraz ludzie młodzi, do których trafia przekaz Konfederacji – palnął.
Źródło: polskieradio24.pl