
Strajk nauczycieli zakończył się… wielką żenadą. Początkowo protest nauczycieli cieszył się nawet poparciem społecznym, ale w konsekwencji tragicznego wręcz wizerunku i postawy belfrów, coraz śmielej formułujących cele polityczne, skończył się porażką.
Co ciekawe, w trakcie trwania protestu Związek Nauczycielstwa Polskiego uruchomił konto Funduszu Strajkowego, który miał wspierać protestujących. Łącznie zebrano 8 mln złotych. W pierwszym tygodniu zebrano aż 6 mln złotych, ale teraz, po dwóch tygodniach… już tylko po milion. Co to oznacza w praktyce?
„Informuję, że na koncie Funduszu Strajkowego znajduje się 8 mln zł (przez pierwszy tydzień zebrano 6 mln, przez kolejne dwa tygodnie już tylko 1 mln). Pozwoli to wypłacić każdemu nauczycielowi po… 13 zł rekompensaty za utratę 3/4 kwietniowej pensji” – napisał na Twitterze Dominik Kuciński.
Informuję, że na koncie Funduszu Strajkowego znajduje się 8 mln zł (przez pierwszy tydzień zebrano 6 mln, przez kolejne dwa tygodnie już tylko 1 mln).
Pozwoli to wypłacić każdemu nauczycielowi po… 13 zł rekompensaty za utratę 3/4 kwietniowej pensji💰.
Chepeau bas😎
— Dominik Kuciński (@DominikKucinsk) 1 maja 2019
Miało być 1000 złotych podwyżki… będzie 13 złotych rekompensaty.Jak dobrz pójdzie…
Źródło: Dominik Kuciński/Twitter