
Aleksander Kwaśniewski ostrożnie ocenia szanse Tuska na prezydenturę. Uważa, że przewodniczący Rady Europejskiej kalkuluje i ma mniejsze poparcie niż mu się wydaje.
Były prezydent udzielił wywiadu portalowi Wirtualna Polska, w którym mówił m.in o prezydenckich szansach Donalda Tuska. Według niego przewodniczący Rady Europejskiej nie podjął jeszcze decyzji o ubieganie się o prezydenturę. Wszystko bowiem uzależnia od wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, a potem sejmowych w Polsce.
– Nie mówi nie (Tusk – przyp. red), nie mówi tak. Zobaczy jakie będą wyniki. Jeżeli opozycja wygra wybory parlamentarne jego szanse na prezydenta rosną – powiedział Kwaśniewski. – Jeżeli PiS nadal będzie rządził jego szanse na prezydenturę będą bardzo niewielkie, a jestem pewny, że Tusk nie pójdzie w bój gdzie nie ma realnej szansy wygranej.
Pytany przez Marka Kacprzaka, dziennikarza WP czy to cynizm stwierdził, że to kalkulacja i Tusk nie będzie ryzykował. – Tym bardziej, że jest to związane z pewną blokadą psychiczną u niego. On (Tusk – przyp.red.) już raz wybory prezydenckie przegrał – przypomniał Kwaśniewski.
Kacprzak stwierdził, że Tusk występuje w podwójnej roli. Z jednej strony chciałby uchodzić za zbawcę Polski, z drugiej kreuje wizerunek ciepłego dziadka, który chodzi z wnuczkiem na spacery.
Kwaśniewski dość sceptycznie ocenia poparcie jakie ma w Polsce Tusk. – Z jednej strony nadzieje związane z Tuskiem są prawdziwe. Nie wszystkich. Ja myślę, że te nadzieje lokuje w Tusku mniej Polaków niż Tusk chciałby – podsumował Kwaśniewski.