Nie tylko babochłop Semenya wywołuje polemiki w sporcie. W podnoszeniu ciężarów wszystko wygrywa chłop, któremu uwidziało się zostać… babą

Mary Gregory - transseksualny atleta. / Fot. Twitter (Adam Gwiazda)
REKLAMA

Mary Gregory to „transpłciowiec”. Jako kobieta pobił cztery rekordy świata w zawodach ciężarowców „100% Raw Weightlifting Federation”. Transseksualista pochwalił się na Instagramie, że wygrał wszystkie 9 konkurencji, w których wystartował i jeszcze ustanowił cztery rekordy świata.

Ciężarowiec („ciężarówka”?) podziękował sędziom i organizatorom, że został potraktowany jako kobieta. Mniej empatii wykazali inni sportowcy, którzy uważają, że starty tego zawodnika w konkurencji kobiet to jednak po prostu oszustwo.

REKLAMA

Na Instagramie dominowały wpisy dość krytyczne: „Jesteś mężczyzną. Możesz zachowywać się jak kobieta i zbierać nagrody za swoją siłę, ale to tylko pozwala na to tylko zbiorowa histeria, dzięki której niby nie jesteś mężczyzną. Równie dobrze możesz udawać Napoleona, niezależnie od zdrowego rozsądku”.

Przeciw tego typu konkurowaniu wypowiedzieli się też niektórzy brytyjscy olimpijczycy.

Źródło: Yahoo/Twitter

REKLAMA