Wściekły atak na Konfederację. Gójska-Hejke, Lichocka i Kowalski w TV Republika manipulują i opluwają patriotów po Marszu Suwerenności [VIDEO]

Marian Kowalski, Joanna Lichocka oraz Katarzyna Gójska-Hejke. / foto: Prt Sc Telewizja Republika
Marian Kowalski, Joanna Lichocka oraz Katarzyna Gójska-Hejke. / foto: Prt Sc Telewizja Republika
REKLAMA

Propisowskie media nie ustają w atakach na Konfederację KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Tym razem w programie „Wolne Głosy” w Telewizji Republiki gośćmi Katarzyny Gójskiej-Hejke byli kandydatka do europarlamentu z ramienia PiS Joanna Lichocka oraz Marian Kowalski, były kandydat na Prezydenta Polski.

Jak można było się spodziewać po sukcesie Marszu Suwerenności, który 1 maja przeszedł ulicami Warszawy, w mediach propisowskich po raz kolejny rozpoczęła się fala oskarżeń o prorosyjskość. Wszystko przez to, że jeden z liderów Koalicji Propolskiej postulował zerwanie ze służalczą polityką USA i powrót do prowadzenia jakiejkolwiek polityki dyplomatycznej względem Federacji Rosyjskiej.

REKLAMA

Musimy powiedzieć „nie” służalczej polityce proamerykańskiej, proizraelskiej, proukraińskiej, i nieuzasadnionej polityce antyrosyjskiej – te słowa byłego europosła z LPR, Witolda Tomczaka, nie spodobały się mediom sprzyjającym obecnej władzy. Być może ich zdaniem powinniśmy prowadzić służalczą politykę względem USA i Izraela i nieuzasadnioną politykę antyrosyjską.

A być może po prostu mają problem ze zrozumieniem tego, co się mówi – a to wiele by tłumaczyło. Kiedy w studio pojawił się Marian Kowalski, Gójska-Hejke zadała mu następujące pytanie: – Jak Pan dzisiaj słyszy polityków Ruchu Narodowego, którzy mówią m.in. o tym, że czas w gruncie rzeczy skończyć z polityką przyjaźni ze Stanami Zjednoczonymi i czas przestać bojkotować relacje polsko-rosyjskie, a nawet je w jakiś sposób szczególny potraktować (…).

Słowa „dziennikarki” nie wymagają chyba komentarza, a każdy kto potrafi odczytać krótką wypowiedź ze zrozumieniem wie, że Konfederacja niczego takiego nie postulowała. Jednak Marian Kowalski niewzruszony i nieskalany myślą, z pełną powagą odpowiadał na to absurdalne pytanie.

To jest katastrofa. Bądź co bądź była to organizacja (Ruch Narodowy – red.), która opierała swój etos na żołnierzach wyklętych, którzy wiadomo – trudno ich o jakiekolwiek sympatie prorosyjskie posądzać – i tutaj ktoś nie odrobił lekcji historii. Myślę że tutaj jest też jakiś sponsoring, o tym się dowiadujemy praktycznie codziennie – różni kandydaci Konfederacji mają jakieś tam relacje z osobami ze Wschodu – powiedział Kowalski.

Także i wcześniej było ciekawie, kiedy gościem była Joanna Lichocka. Kandydatka PiS-u do eurokołchozowego parlamentu również odniosła się do słów Tomczaka. – Wprost mało polityków odważało się propagować politykę Kremla, co nie znaczy, że nie robiono tego nie wprost. Właśnie tamta demonstracja pod przewodnictwem Romana Giertycha takim działaniem była – mówiła Lichocka.

W tej chwili mamy do czynienia z takim obudzeniem się różnych sił, które działają w praktyce na rzecz interesów Rosji. Jest w Rosji obawa przed stałą obecnością wojsk amerykańskich w Polsce, która jest Polską racją stanu – dodawała.

REKLAMA