
Sąd zezwolił ostatecznie na awanturę feministek pod siedzibą Radia Maryja w Toruniu. Frekwencja jednak nie dopisała. W około kilkudziesięcioosobowej grupie była m.in. b. wicemarszałek Seju Wanda Nowicka, „liderka” kujawsko-pomorskiej listy Wiosny do PE. Poziom taki sam jak przed rokiem.
Miał być happening, było raczej żałośnie. Organizatorki z toruńskiego Strajku Kobiet zorganizowały swój „event” w 74. urodziny dyrektora stacji ks. Tadeusza Rydzyka. Poprzebierano się w sutanny, pozakładano maski.
Było złośliwe „Happy Brithday” i okrzyki: „Dla ciebie mamona jest błogosławiona”, „Czas ucieka, emerytura czeka”, „Radio Maryja syczy jak żmija”. Były też przemówienia, „tęczowe” akcesoria i rozdawanie druków do dokonywania aktów apostazji z Kościoła katolickiego.
Wanda Nowicka gratulowała Toruńskiemu Strajkowi Kobiet; „Wielki sukces, że udało się zrobić tę pokojową, a jakże słuszną demonstrację, po to, żebyśmy mieli świeckie państwo, żeby wreszcie zmieniło się to, że tak ogromne pieniądze publiczne płyną wielką rzeką do rozgłośni i to się musi skończyć. (…) To wielki sukces ruchu kobiecego” – mówiła Nowicka. Z pewnością…
Źródło: PAP/Twitter