I po co mu to było? Francuzi znęcają się nad Wałęsą. Właśnie roztrwonił resztki „autorytetu”, które kołatały się po świecie

Lech Wałęsa. Foto: PAP/DPA
Lech Wałęsa. Foto: PAP/DPA
REKLAMA

Wygląda na to, że z Lecha Wałęsy można już się śmiać także poza Polską. Nad Wisłą opozycja wskrzesiła jego „autorytet”, a we Francji pada sygnał, że ideał już się zestarzał.

W „Le Figaro” ukazał się wywiad z Wałęsą. O tyle dziwne, że wywiad „nieoczyszczony” z głupstw, do których się już w Polsce przyzwyczailiśmy, ale zupełnie nieznanych na Zachodzie. Wałęsę wystawiono „do odstrzału”.

REKLAMA

Wywiad jest tu sprawą drugorzędną. Fantazyjne przemyślenia Wałęsy są Polakom przecież znane. Dla wielu Francuzów b. prezydent był jednak do tej pory „legendą”. Po lekturze zdaje się przeżyli szok.

Lech Wałęsa zdaje się podpadł na lewicy (globalistyczne pomysły) i prawicy (np. pomysły religijnego synkretyzmu). Nagle „ideał” sięgnął bruku, a wpisy pod artykułem jeszcze raz pokazują, że największym wrogiem Wałęsy okazał on sam.

Niejaki „Profff” pisze o „ślepocie tej figury” i dodaje, że „szkoda”. Odpowiada też na krytykę pojećia narodu – „Jeśli się nie mylę, to poczucie narodowości pozwoliło Polsce przeciwstawić się sowieckiemu globalizmowi, nieprawdaż?”

Matteo Sorrizzi zauważa krótko: „Niepoprawny politycznie ten stary Wałęsa …” Niejaki „Alinver” pisze: „Ten dżentelmen, który cierpiał z powodu komunizmu, opowiada się za globalizacją, co nie wydaje się właściwym rozwiązaniem (…) W podobnym duchu „Pascal 002”: „Walczyć z komunizmem, by teraz ulec globalistycznemu „postępowemu” totalitaryzmowi… co za upadek! Wygląda jak Petain, bohater pierwszej wojny światowej i pierwszy kolaborant drugiej. Na starość okręty stają się czasami wrakami”.

Oskar Lafontaine wyjaśnia czytelnikom historię agenturalności Wałęsy, pisze o teczce przekazanej przez żonę Kiszczaka i dodaje, że „w Polsce jest całkowicie zdewaluowany i lepiej nie próbuj wymieniać jego imienia, ponieważ jest zdrajcą dla wielu Polaków. Przy zatapianiu komunizmu w Polsce to on „ratował meble” dla funkcjonariuszy PZPR i to jest dokładnie to, o co jest oskarżony. Więc, co on dzisiaj może powiedzieć? Zrozumcie, że Polacy nie chcą go więcej czytać ani słyszeć”.

Pascal 747: „Zdecydowanie nie radzi sobie z wiekiem !!! Koncentrat kalkowania pomysłów i nonsensów!”. „Lamiral z 60 lat”: „Bóg jest taki sam we wszystkich religiach” … Och? Byłbym mniej pewny”.

„Farabale”: „Ten dżentelmen jest fałszywym marzycielem”. Itd. Zrozumienie dla Wałęsy znalazł tylko niejaki „osalteccino”: „Człowiek bardziej niż poważany. Nie patrzy w przeszłość. On wyobraża sobie przyszłość. Ale na razie jest w zawieszeniu”.

REKLAMA