Policjanci we Francji jak się okazuje mają problemy nie tylko z „żółtymi kamizelkami”, hordą imigrantów z Afryki, ale również z… pchłami. W Paryżu z tego powodu doszło do ewakuowania wszystkich pracowników z posterunku policji. Jak pisze prasa panujące w tej jednostce warunki pracy były „nie do zniesienia”.
To nie żarty – we Francji z powodu inwazji pcheł zamknięto posterunek policji.
„Posterunek policji zamknięty do odwołania!” – taka kartka wisi na drzwiach komisariatu w północno-wschodnim Paryżu.
Z insektami posterunek walczył już ponoć od trzech tygodni, jednak wszystkie próby zwalczenia pcheł spełzły na niczym. Co gorsza, pcheł wciąż przybywało.
Jak podaje „The Guardian”, funkcjonariusze policji musieli skonsultować się z lekarzami. W niektórych przypadkach „przenieśli pchły do własnych domów”.
Aby zwalczyć inwazję pcheł trzeba użyć substancji chemicznych, komisariat nie będzie więc działał przynajmniej przez kilka dni.
Źródło: The Guardian