
Wielka Wojna Ojczyźniana ma status ikony w Rosji. Dlatego Rosjanie reagują alergicznie na wszelkie próby ośmieszania jej, czy nawet opisywania jej absurdów, które kosztowały miliony ludzkich strat. Przekonał się o tym syberyjski sklepikarz, który na wystawie ustawił sowiecki czołg obłożony zrobiony butelkami i puszkami z piwem, na część zwycięstwa na Niemcami.
Wielka wojna ojczyźniana, czyli II Wojna Światowa, to termin zapożyczony z wojny ojczyźnianej, jaką carskiej Rosji nazywano wojnę z Napoleonem w 1812 r. Sowieci do swojej wony dodali tylko przymiotnik wielka i stworzyli z niej centralny fundament swojej historycznej polityki. Na nim wychowywali całe pokolenia na jedno kopyto.
Jednak część nowego pokolenia, które myśli w kategoriach zarobku, a nie jakieś ideologii ma zupełne inne podejście do tych spraw.
Mieszkańcy Noiabrska w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym (YNAO) na Syberii zareagowali ostro na stoisko handlowe urządzone na Dzień Zwycięstwa w jednym z lokalnych sklepów spożywczych.
Ta tym stoisku stoi makieta sowieckiego czołgu obłożona butelkami piwa, a na wieżyczce są puszki piwa. Na przedzie czołgu jest wstążka orderu św. Jerzego, najwyższego odznaczenia wojskowego w Rosji.
W gruncie rzeczy ta wystawa wcale nie odbiega daleko od rzeczywistości, ponieważ powszechnie wiadomo, że sowieccy żołnierze pili na potęgę, czemu nie należy się dziwić, biorąc pod uwagę życie, jakie prowadzili i los, jaki ich czekał.
Dal wieli Rosjan „takie ujęcie tematu” to jednak świętokradztwo.
„Co za wstyd” – to jedna z opinii.
„Szkoda, że nie mamy żadnych ciał, które karałyby za niewłaściwe użycie wstążki św. Jerzego i symboli zwycięstwa” – zauważył jeden z internautów. „Ludzie, co się z tobą dzieje? Gdzie są zasady moralne? Czego nauczyłeś się w szkole? (…) To nie jest warte robienia reklam, nie wiemy, czym jest wojna, i niech Bóg nie chce wiedzieć. Musi być szacunek dla tych, którzy oddali życie za nas, by żyć ”- powiedział inny.
To nie jeden taki przypadek. W jednym ze sklepów w Niżnym Nowogrodzie umieszczono wstążki ze św. Jerzym ze swastyką !!
Kiedy tam dotarli dziennikarze, pracownicy outletu zareagowali agresywnie na wygląd kamer i używając fizycznej siły, przegonili ich. Co dziwniejsze zupełnie obojętnie na ten fakt zareagowali urzędnicy. Jeden z nich po prostu stwierdził, że jest to „przypadek niefortunnego użycia wrażliwych rzeczy”.
Źródło: Lenta.ru