
Zenek Martyniuk zdementował plotki, jakoby popierał Koalicję Europejską. Te pojawiły się po tym, jak w sieci pojawiło się nagranie Martyniuka z jego przyjacielem Tomaszem Frankowskim, który kandyduje w wyborach z ramienia prounijnej koalicji. Martyniuk zapewnia jednak, że chce pozostać apolityczny.
Przypomnijmy, że w kwietniu w sieci pojawił się film, gdzie Zenek Martyniuk wraz z Tomaszem Frankowskim, byłym piłkarzem m.in. Wisły i Jagiellonii zachęca do głosowania w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Były piłkarz reprezentacji Polski jest jedynką Koalicji Europejskiej z okręgu podlaskiego.
W sieci zawrzało, pojawiło się wiele krytycznych komentarzy na temat króla disco-polo. Wszyscy oczywiście uznali, że Zenek Martyniuk tym samym poparł Koalicję Europejską, skoro nagrywa filmik z jednym z ich najbardziej rozpoznawalnych kandydatów.
Ten odcina się jednak od takich spekulacji w poście na Facebooku:
– W związku z wykorzystaniem na Fan Page Pana Tomasza Frankowskiego mojej wypowiedzi dementuję plotki i fałszywe interpretacje tego faktu: nie byłem i nie jestem związany z żadną partią polityczną, nie popieram żadnego komitetu wyborczego i nie angażuje się w politykę – informuje Zenek Martyniuk.
– Moja muzyka jest dla wszystkich, ma łączyć, a nie dzielić. Jestem artystą, który śpiewa swoje piosenki, aby każdy mógł czerpać z nich radość. Proszę mnie nie kojarzyć i nie przypisywać do żadnej partii politycznej. Jestem tylko artystą. Moją intencją było zachęcenie wszystkich obywateli Polski do skorzystania z prawa do głosowania – dodaje.
Źródło: Facebook: Akcent Polska