Dzieciobójczyny Katarzyna W. zlinczowana przez współosadzone? Tylko czekały, żeby wymierzyć jej sprawiedliwość

Katarzyna W. fot. screen youtube.com/se24tv
Katarzyna W. fot. screen youtube.com/se24tv
REKLAMA

Katarzyna W. zdecydowanie nie da o sobie zapomnieć. Najsłynniejsza polska dzieciobójczyni odsiadująca wyrok 25-lat więzienia co kilka miesięcy przypomina o sobie w mediach. Tym razem jednak, to nie ona była głównym źródłem informacji.

Jak podają dziennikarze Super Expressu, 29-latka została przeniesiona do innego zakładu karnego, ponieważ mało brakowało, a padła by ofiarą więziennego linczu. Od dawna współosadzone czekały, aby wymierzyć jej sprawiedliwość „po swojemu”.

REKLAMA

Gdyby chociaż raz maznęła szmatą podłogę przed swoją celą, to żadna grypsująca, aby się nie skalać dzieciobójczynią, tamtędy by nie przeszła – mówił dziennikarzom jeden z osadzonych w zakładzie karnym w Krzywańcu, gdzie odbywała wyrok Katarzyna W.

Choć w tego rodzaju sprawach, bardzo często osoby otrzymują pojedynczą celę, a więźniowie mają trudny dostęp do informacji za co dana osoba odsiaduje wyrok, to tym razem nie było to tajemnicą ze względu na „medialną karierę” kobiety. Choć zabójczyni półrocznej Madzi miała do dyspozycji oddzielną celę, co warto podkreślić bardzo dobrze wyposażoną, to jednak od czasu do czasu była możliwość minimalnego kontaktu z innymi kobietami przebywającymi w więzieniu.

Według informatorów Super Expressu, współosadzone tylko czekały na to, aby zlinczować 25-latkę, a w związku z tym służba więzienna musiała podjąć decyzję o przeniesieniu kobiety.

Nie wolno mi udzielać żadnych informacji na temat osób osadzonych – skomentował sprawę rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Krzywańcu ppor. Pitr Hamera, komentując doniesienia o przetransportowaniu Katarzyny W.

Według autorów artykułu, „celebrytka” została przeniesiona do zakładu karnego w Lublińcu.

Źródło: SE.pl / NCzas.com

REKLAMA