Tak Żydzi plują na Polaków za nasze pieniądze! Manipulacje Engelking i Grabowskiego obnażone

prof. Jan Grabowski i prof. Barbara Engelking. Foto: PAP
prof. Jan Grabowski i prof. Barbara Engelking. Foto: PAP
REKLAMA

Co Pan ministrze Gowin robisz? Prof. Jan Grabowski i prof. Barbara Engelking szkalują Polaków za nasze pieniądze. Przez manipulację faktami i przemilczanie prawdy chcą wmówić światu, że Polacy podczas II wojny światowej mordowali setki tysięcy Żydów. Wszystkie kłamstwa obala dr Piotr Gontarczyk.

O tej skandalicznej sytuacji, szkalowania Polaków za ich własne pieniądze, napisał na swoim Twitterze redaktor naczelny „Najwyższego Czasu” Tomasz Sommer, który chwali publikacje dr Piotra Gontarczyka.

REKLAMA

„My tu o antyklerykałach, tymczasem Piotr Gontarczyk znów ustrzelił Barbarę Engelking-Boni. W jednej z jej prac pewni Polacy sztampowo mordowali Żydów. Piotr sprawdził, okazało się, że nie mordowali, a w ogóle to byli Białorusini. Kiedy PAN przegoni tych hochsztaplerów?” – pisze Sommer.

„A z kolei u Grabowskiego jeszcze lepiej. Polak miał z zimną krwią zamordować Żyda (bo ma to we krwi – jak wiadomo). Piotr Gontarczyk sprawdził i wyszło na to, że nie Żyda, tylko czerwonoarmiejca, który właśnie zgwałcił mu żonę. Im „Dalej jest noc” tym większe oszustwo. Brawo PAN!” – dodaje.

Dr Piotr Gontarczyk szczegółowo pokazuje bezczelne kłamstwa prof. Jana Grabowskiego i prof. Barbary Engelking, pracowników Centrum Badań nad Zagładą Żydów.

Sama Barbara Engelking określiła w swych wypocinach, że „polscy chłopi byli wolontariuszami w dziele wymordowania Żydów”. Przypomnijmy, że ta kobieta również stwierdziła, że „dla Polaków śmierć to była kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć. Dla Żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka”.

Dr Gontarczyk w swoich publikacjach pokazują konkretnie jaką metodę postępowania ze źródłami przyjęli Grabowski i Engelking, by pokazać nasz naród w jak najgorszym świetle. Autorzy często przemilczali, manipulowali i czasami nawet „wygumkowywali” z dostępnych akt fakty nie pasujące do ich tez.

W jednej z recenzji pt. „Między nauką a mistyfikacją, czyli o naturze piśmiennictwa prof. Jana Grabowskiego na podstawie casusu wsi Wrotnów i Międzyleś powiatu węgrowskiego”, opublikowanej w „Glaukopisie” (nr 36, s. 313-323) badacz zajął się opisywanym przez Jana Grabowskiego w „Dalej jest noc” powiatem węgrowskim.

Jak twierdzi Grabowski dwóch chłopów ze wsi Wrotnów, Dionizy Ładosz i Stanisław Łopiński, działało jako „wolontariusze” Holocaustu mordujący Żydów. Oczywiście okazało się to kłamstwem.

Okazało się, że autor „Dalej jest noc” dopuścił się m.in. tworzenia fikcyjnych naukowych przypisów, a „większość informacji podanych przez prof. Jana Grabowskiego na temat Wrotnowa i jego dwóch mieszkańców: Dionizego Ładosza i Stanisława Łopińskiego nie znajduje żadnego potwierdzenia w dokumentach, na podstawie których pisał swoją książkę”.

To i tak mało bo, w recenzji Gontarczyka, znalazły się uwagi nawet na temat narracji prof. Grabowskiego, „tworzonej tym specyficznym, napastliwym, manipulanckim i nienaukowym językiem”, a do tego akapity, w których wykazuje używanie fałszywych cytatów i dokumentów, o których sam autor „Dalej jest noc”, wie, że są niewiarygodne.

Piotr Gontarczyk stwierdził w podsumowaniu swojego artykułu, iż twórczość Jana Grabowskiego można określić jako „coś nieco z pogranicza naukowej mistyfikacji”.

Obalane są także kłamstwa prof. Barbary Engelking. Otóż w artykule pt. „Czy bracia Hryć byli polskimi mordercami Żydów?” Gontarczyk skrupulatnie zajął się fragmentem zajmującym kilka stron dotyczącym zbrodniczej działalności Jana Kamińskiego oraz braci Józefa i Aleksandra Hryciów ze wsi Chojewo w powiecie bielskim w województwie białostockim.

Według Barbary Engelking „Jan Kamiński, Józef i Aleksander Hryć dopuścili się szeregu rabunków i dziesiątków mordów na Żydach, jednak po wojnie z bliżej nieznanych przyczyn (najpewniej proceduralnych) uniknęli sprawiedliwości”.

Gontarczyk wykazał, że sprawy wyglądały zupełnie inaczej. Przede wszystkim zwrócił uwagę na fakt, że Engelking omawiane akta przeczytała uważnie, ale nie przyjęła do wiadomości, choć prawdopodobnie wiedziała, iż występujące w nich oskarżenia wobec Kamińskiego i Hryciów to, jak ujął autor, „fikcja literacka”.

Dr Gontarczyk przypuszcza, iż mimo niewiarygodności źródeł, trwanie przy oskarżaniu trzech Polaków, wiązało się z tym, że akta wymienionych osób „dawały znakomity materiał mogący wypełnić wyraźne zapotrzebowanie na Polaków, którzy byli «wolontariuszami w dziele wymordowania Żydów»”.

Poniżej linki do pracy dr Piotra Gontarczyka.

Między nauką a mistyfikacją, czyli o naturze piśmiennictwa prof. Jana Grabowskiego na podstawie casusu wsi Wrotnów i Międzyleś powiatu węgrowskiego

Czy bracia Hryć byli polskimi mordercami Żydów? Czyli uwagi na temat naukowej wiarygodności badań prof. Barbary Engelking

Materiały promocyjne marszu #STOP447/fot. ustawa447.pl
Materiały promocyjne marszu #STOP447/fot. ustawa447.pl

Źródło: publikacje dr. Piotra Gontarczyka/ anti-defamation.pl

REKLAMA