Chiny stosują technologie „wielkiego brata” wobec Ujgurów. Specjalne aplikacje cyfrowe do obserwacji 13-milionowej mniejszości muzułmanów w regionie Xinjiang

Ujgurzy Fot. Twitter
Ujgurzy Fot. Twitter
REKLAMA

W regionie Xinjiang w północno-zachodnich Chinach zamieszkałym przez 13 milionów muzułmanów ujgurskich chińskie władze używają najnowszych technik cyfrowych do ich inwigilacji. Pekin uważa ten region za strategiczny, ponieważ przechodzi przez niego projekt „jedwabnego szlaku” i jest to także zagłębie surowcowe.

Ujgurzy niezbyt chętnie znoszą chińską dominację i pojawiały się już tu akty terroru. Rozbudowano więc system inwigilacji.

REKLAMA

Chińska policja do nadzoru Ujgurów używa aplikacji mobilnej o nazwie IJOP, która gromadzi masę danych, od grupy krwi, po wyznanie religijne, schematy codziennego przemieszczania się osób analizowane za pomocą adresów IP, śledzenie telefonów komórkowych, tablic rejestracyjnych, a wszytko dopełnia system milionów kamer monitorujących cała prowincję.

Taki obraz życia Ujgurów pod totalnym nadzorem wyłania się z raportu Human Rights Watch. Używana aplikacja klasyfikuje osoby na 36 kategorii wg stopnia zagrożenia dla „porządku publicznego”. Wychwytuje jako podejrzane i kataloguje takie zachowania jak np. tankowanie samochodu, który nie należy do tej osoby, unikanie korzystania z głównych wejść do budynków, wyłączanie na jakiś czas smartfona, rozmowy z sąsiadami, pobieranie np. aplikacji Whatsappa, itd.

Analiza zachowań uznanych za podejrzane może prowadzić do zatrzymań. Ocenia się, że ponad milion Ujgurów przebywa w obozach pracy przypominających sowieckie Gułagi. Pekin zaprzecza i twierdzi, że takich osób jest znacznie mniej i chodzi tu tylko o „ośrodki szkolenia zawodowego”, powołane do zwalczania „radykalizacji religijnej”.

Komunistyczne Chiny utrzymują także duże siły internetowych „trolli”, którzy wprowadzają dezinformację wobec organizacji zajmujących się obroną Ujgurów i ich praw, a także atakują ich strony.

REKLAMA