Michalkiewicz ostro: Wystarczy, że na nasz rząd ktoś tupnie, a jego przedstawiciele od razu popuszczają w kalesony

Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube
Stanisław Michalkiewicz. / foto: YouTube
REKLAMA

Stanisław Michalkiewicz, w rozmowie z portalem pch24.pl, odniósł się do słów przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, którzy zapowiedzieli, że nie będzie spłacać nienależnych odszkodowań wojennych. To pokazuje, że przedstawiciele partii rządzącej nie wiedzą nawet o czym jest mowa.

Zapewnienia w tym temacie złożył m.in. minister Joachim Brudziński, który zapowiedział, że Żydzi dostaną „figę z makiem”. Przypomnijmy, że rok temu rzecznik rządu Beata Mazurek zapowiadała, że PiS nie zmieni nawet słowa w ustawie o IPN, a co stało się potem dobrze pamiętamy.

REKLAMA

Michalkiewicz przypomina, że z samych zapowiedzi nic nie wynika, a jeżeli rząd chciałby być wiarygodny to powinien podjąć konkretne kroki prawne. – Pan prezes Kaczyński, pan premier Morawiecki i pan minister Brudziński są wysokimi przedstawicielami rządu i dysponują większością parlamentarną, więc nic nie zaszkodziłoby, gdyby ten swój słowny sprzeciw sformułowali w postaci ustawy – mówi Michalkiewicz.

Tak jak w pokerze trzeba powiedzieć SPRAWDZAM! Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość nie poprze ustawy, niekoniecznie mojego autorstwa, tylko chociażby tej, którą niedawno zaprezentował przed Białym Domem pan poseł Rzymkowski, to będziemy mieli ostateczny dowód na to, że polskie władze albo nie są w stanie, albo po prostu nie chcą bronić interesów Rzeczypospolitej Polskiej! – dodaje.

Publicysta „Najwyższego Czas-u!” odniósł się także do słów, że amerykańska ustawa 447 nie ma żadnej mocy prawnej i w ogóle nie może nic złego zrobić. – Jeżeli władze zostały przyłapane na gorącym uczynku, że prowadzą od co najmniej roku tajne rokowania z Żydami na temat sposobu zrealizowania ich roszczeń, to co niby mają mówić?! – mówi.

Rząd „dobrej zmiany” utrzymywał opinię publiczną w nieświadomości tego co się dzieje i milczał na temat wszystkich kombinacji, jakie podejmuje ze środowiskami żydowskimi. Teraz już nie można tego utrzymać w tajemnicy, ponieważ władza nie jest w stanie zaprzeczyć prawdziwości ujawnionej przeze mnie notatki MSZ – podkreśla Michalkiewicz.

Redaktor prowadzący wywiad przypomniał także właśnie ustawę o IPN, w której rząd miał nie iść na ustępstwa, a ostatecznie wycofał się z najważniejszych kwestii z owej ustawy. – Tamta sytuacja jest najlepszą ilustracją tego, na jakiej płaszczyźnie rząd „dobrej zmiany” ustala stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Moim zdaniem tego typu podejście jest co najmniej błędne, bo wystarczy, że na nasz rząd ktoś tupnie, a jego przedstawiciele od razu popuszczają w kalesony – twierdzi Michalkiewicz.

11 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz #STOP447. Organizatorzy zachęcają, by w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec uroszczeń środowisk żydowskich wobec Polski. W maju zeszłego roku prezydent USA podpisał ustawę JUST, zwaną też popularniej ustawą 447.

Rząd USA zobowiązał się w ten sposób do pomocy środowiskom żydowskim do odzyskiwania utraconego mienia na całym świecie i wspieraniu ich w podnoszeniu ich roszczeń. Marsz rozpocznie się o godz. 14 pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przy Alejach Ujazdowskich 1/3. Manifestacja zakończy się najpóźniej o godz. 17 pod ambasadą USA przy ul. Pięknej.

Źródło: pch24.pl

REKLAMA