
Podsumowanie 15 lat obecności w UE oraz przyszłe wyzwania stojące przed Wspólnotą zdominowały debatę przedstawicieli komitetów startujących w wyborach do PE z okręgu dolnośląsko-opolskiego, która w środę odbyła się na Uniwersytecie Wrocławskiem. W końcu do debaty zaproszono również przedstawiciela Konfederacji.
Debatę zorganizowały Fundacja Przyszłość Pokoleń oraz koło naukowe działające przy Wydziale Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego.
Minister Edukacja Narodowej Anna Zalewska, która startuje z pierwszego miejsca dolnośląsko-opolskiej list PiS, podkreśliła, że dziś UE boryka się z problemami takim jak Brexit czy kryzys migracyjny. – Ale tak naprawdę diagnozy są jednoznaczne – 90 proc. obywateli czuje się dobrze w UE i chce w UE być, tak jak i rząd polski – powiedziała Zalewska. Podkreśliła przy tym, że Wspólnota potrzebuje zmian.
Wśród korzyści z członkostwa w UE, Zalewska wymieniła m.in. brak granic, fundusze unijne, budowę infrastruktury transportowej czy inwestycje w edukację i przedsiębiorstwa. – Trzeba też przy tym uczciwie powiedzieć, że kraje Europy Zachodniej skorzystały na fakcie rozszerzenia Unii. Mają nowe rynki, a ich firmy mogą dobrze zarabiać – zauważyła. Minister mówiła też o najbliższym budżecie UE. – Przypominam, że został on dopiero zaproponowane przez Komisję Europejską. Żaden rząd nie rozpoczął jeszcze negocjacji z UE – podkreśliła.
Przewodnicząca Partii Zieloni we Wrocławiu i kandydatka do PE z listy Koalicji Europejskiej Julia Rokicka zwróciła uwagę, że dzięki członkostwu w Unii Europejskiej Polska miała możliwość wykorzystania funduszy unijnych w wys. ok. 500 mld zł, już po odliczeniu składek, jakie Polska musiała zapłacić. – Dzięki temu nasz kraj mógł się rozwijać, zarówno jeśli chodzi o transport, infrastrukturę, kulturę, wzrósł też poziom zamożności Polaków o 20 proc. – wskazała.
Zapowiedziała, że w Parlamencie Europejskim chciałaby skoncentrować się przede wszystkim na walce ze smogiem, gdyż, jak mówiła, obecnie w związku z zanieczyszczeniem powietrza umiera rocznie 45 tys. osób. – Zależy mi również na tym, żeby zostały wprowadzone europejskie standardy w gospodarce odpadami, takie, które zagwarantowałyby nie tylko czystość w miastach, ale też zyski ekonomiczne – podkreśliła. Wśród priorytetów wymieniła także spójny i tani transport publiczny. – To także transport bezpieczny dla środowiska. Takim pomysłem jest np. pozyskiwanie wodoru z węgla do tego, aby napędzać autobusy – tłumaczyła Rokicka.
Kandydat Wiosny Roberta Biedronia, wiceprezydent Świdnicy Szymon Chojnowski, podkreślił, że 15 lat w UE to nie tylko fundusze unijne, ale również wspólnota wartości. – Europa powinna się integrować jak najmocniej. W sytuacji, kiedy pojawiają się rządy populistyczne, integracja może być naszym bezpiecznikiem – ocenił Chojnowski.
Dodał, że Wiosna może być alternatywą dla środowisk opowiadających się za status quo w UE oraz środowisk, które chcą rozbić Unię. Według Chojnowskiego dziś UE powinna „spojrzeć na człowieka”. – Jak najwięcej powinniśmy inwestować w projekty miękkie, ochronę środowiska, służbę zdrowia. Dziś mniej powinniśmy stawiać na projekt twarde, a więcej na projekt społeczne – podkreślił.
Lider listy Konfederacji do PE europoseł Robert Jarosław Iwaszkiewicz podkreślił, że Konfederacja będzie zabiegać, aby odwrócić kierunek, w którym obecnie zmierza Unia Europejska w stronę europejskiego obszaru gospodarczego. – W tej chwili UE to jest związek polityczny, natomiast my oczekiwalibyśmy, że będzie ona wspólnotą państw na zasadzie wspólnoty gospodarczej. Układ Schengen jest w zupełności wystarczający dla państw narodowych będących w UE do tego, aby rozwijać się gospodarczo, wolny przepływ ludzi, kapitału, towarów jest zapewniony właśnie w układzie Schengen i UE nie jest do tego potrzebna – ocenił Iwaszkiewicz.
Agnieszka Ścigaj z Kukiz’15 powiedziała, że reprezentowanemu przez nią ugrupowaniu najbliższa jest koncepcja konfederacyjna UE. – Czyli Europa ojczyzn, wspólnota, ale z zachowanie swoich odrębności, a przy tym więcej współdecydowania obywateli – podkreśliła. Jej zdaniem 15 lat obecności Polski w UE przyniósł zdecydowanie więcej „plusów”. „Ale są też minusy, coś w tym projekcie się psuje: Brexit, kryzys migracyjny, dużo eurosceptycznych głosów” – zauważyła posłanka.
Dodała, że ugrupowaniu Kukiz’15 nie podoba się dyskusja w UE, w której „dzieli się ludzi na prawicę i lewicę”. – To dyskusja o światopoglądach, a nie skupianie się na diagnozie i znalezieniu rozwiązania dla problemów – zaznaczyła Ścigaj. Podkreśliła, że widzi potrzebę „większej demokracji w UE”. – Inicjatywa ustawodawcza dla obywateli, głosowanie przez internet, referenda w ważnych kwestiach, więcej uprawnień dla Parlamentu Europejskiego, a trochę mniej dla Komisji Europejskiej – zaznaczyła.
Jerzy Przystajko z Lewicy Razem wskazał, że dla młodego pokolenie doświadczenie z członkostwa Polski w UE to przede wszystkim doświadczenie otwartych granic. – Ale to również doświadczenie wyjazdu, bo w Polsce nie było pracy, a młodych ludzi nie było stać na założenie rodziny – powiedział. Przystajko wskazał, że dziś w UE potrzebne jest wdrożenie europejskiej płacy minimalnej, europejskich standardów ochrony zdrowia czy europejskiego programu budowy mieszkań. – Dla Lewicy Razem przyszłość UE to wyższe płace, niższe czynsze, bezpłatne leki na receptę, to Europa, która w centrum stawia dobro mieszkańców – podkreślił. (PAP)