To było mocne wyznanie! Marcin Miller szczerze u Wojewódzkiego. „To był najpiękniejszy moment w moim życiu”

Kuba Wojewódzki i Marcin Miller. / foto: YouTube: tvnpl
Kuba Wojewódzki i Marcin Miller. / foto: YouTube: tvnpl
REKLAMA

Marcin Miller, legendarny wokalista zespołu Boys, był gościem Kuby Wojewódzkiego w jego autorskim show na antenie TVN. Nie zabrakło trudnych tematów, ale też wzruszających wyznań ze strony samego „imperatora disco-polo”, jak to powiedział Marcin Miller.

Wizyta Millera u Kuby Wojewódzkiego nie należała do najłatwiejszych. Samozwańczy „Król TVN” zaczął od pytania o jego największego konkurenta – Zenka Martyniuka. – Kto jest królem disco polo, ty czy Zenek – zapytał Wojewódzki.

REKLAMA

Okazuje się, że królem jest Zenek, a dla Marcina przygotowano inne określenie. – Ludzie mówili, że królem diso polo jest Zenek Martyniuk, a ja mu mogę usługiwać. Usłyszałem jednak też, że skoro on jest królem, to ja jestem imperatorem – odparł lider Boys.

Jak podkreślił z Zenkiem żyje w zgodzie, mimo że są przecież konkurentami na rynku muzyki disco-polo. Z ust Millera padły też nietypowe słowa dotyczące poniekąd polityki. – Rząd dobrze płaci. Zacząłem imprezy takie, jak Sylwester w TVP – powiedział.

W dalszej części programu samozwańczy „Król TVN”, jak to on, starał się kpić ze swojego gościa. – Michel Jackson nie grał na weselu Kamila Grosickiego – mówił Wojewódzki. – Ale on mi nie płacił za to. Dobrze mnie ugościł. Poza tym święta trójca tam była: Grosik, Peszko i Hajto – odparł żartobliwie Miller.

W trakcie programu doszło także do zaskakującego wyznania, kiedy to Marcin Miller powiedział u „Króla TVN” o najpiękniejszym momencie w swoim życiu, który miał związek z rozmową z żoną. – Powiedziała mi kiedyś „Marcin, ja chyba za tobą tęsknie”. I to był najpiękniejszy moment w moim życiu – zdradził Miller.

Źródło: plotek.pl

REKLAMA