
Katarzyna W., znana też jako mama Madzi z Sosnowca to najsłynniejsza dzieciobójczyni w Polsce. Siedząc za kratami nie ma lekko, gdyż dla osadzonych kobiet to właśnie dzieciobójstwo uchodzi za najgorszy rodzaj zbrodni. Jest przenoszona z celi do celi, ale w nowym więzieniu już zorientowano się, kim ona jest.
29-letnia mama Madzi z Sosnowca obecnie trafiła do więzienia dla kobiet w Lublińcu.
– Ze strachu o własne życie poprosiła o pojedynczą celę – powiedział „Super Expressowi” informator. – Obowiązuje tam szczególna procedura. Za dnia strażnicy kontrolują takie cele co dwie godziny, a w nocy zapalają w nich światło co godzinę – dodał.
Są to specjalne środki ostrożności mające zapobiec próbie zrobienia sobie krzywdy przez więźnia. Z kolei przed innymi więźniami chroni ją prawie całkowita izolacja.
– Bo w Lublińcu więźniarki już Katarzynę W. „rozkminiły”. Dowiedziały się, skąd przyjechała i za co siedzi. Ma teraz przeje***e. Tak samo było w Krzywańcu – dodaje źródło SE.
W Krzywańcu Katarzynie W. groził lincz. Nie opuszczała prawie w ogóle swojej celi, a na spacerniaku pojawiała się tylko na chwilę, gdy nie było innych osadzonych.
– Słowem, była skazana na samotność w pojedynczej celi, a za towarzystwo służyły jej jedynie telewizor i magnetowid, na którym mogła sobie puszczać wypożyczone pornosy. Nie wolno jej było wykonywać jakichkolwiek prac poza celą, bo to mogło być niebezpieczne. I zapewne na takich samych zasadach zabójczyni Madzi funkcjonuje teraz w Lublińcu – informuje „Super Express”.
Źródło: se.pl