
Justyna Żak i Paweł Grigoruk opuścili program „Big Brother” w czwartek po godzinie 23:00. Od tego czasu pojawiło się wiele teorii dotyczących tego dlaczego zdecydowali się na taki krok. Teraz Justyna po raz pierwszy zabrała głos po opuszczeniu programu TVN.
Justyna Żak od początku pobytu w domu Wielkiego Brata nie czuła się w nim najlepiej. Jej filozofia wegańska spotkała się z niezrozumieniem. Zarzucano jej, że obnosi się z weganizmem i próbuje indoktrynować innych, nie przyjmuje krytyki i nie daje innym dojść do głosu.
W ostatnich dniach Justyna przeżywała poważny kryzys. Na ratunek przybył jej chłopak, Paweł Grigoruk. Euforia nie trwała długo, bowiem Justyna zaczęła podejrzewać go o spisek. Jej zachowanie zaniepokoiło widzów. Była w kiepskiej kondycji psychicznej, niektórzy podejrzewali nawet, że przechodzi załamanie nerwowe.
Przyznała się, że nie wie, czy dłużej wytrzyma w programie. Dopytywana w tej sprawie stwierdziła, że nie może o tym mówić, gdyż zabrania jej regulamin domu Wielkiego Brata. W końcu Justyna Żak nie wytrzymała psychicznie i postanowiła opuścić program.
Od czwartkowego wieczoru namnożyło się teorii dlaczego Justyna zdecydowała się na taki krok. Teraz sama zainteresowana po raz pierwszy zabrała głos. – Jeśli kogoś zawiodłam, że wyszłam z programu, to przykro mi. Ale ja czułam, że zostanie dłużej naprawdę będzie złą decyzją i myślę, że dobrze zrobiłam – powiedziała Justyna.
– Mam nadzieję, że mieliście do tego wszystkiego dystans, bo pamiętajcie, że to był naprawdę bardzo nietypowy program – dodała. I zaprzeczyła jakoby odeszła z programu przez swojego chłopaka.
– Niech nikt nie myśli, że opuściłam „Big Brothera” przez Pawła. Paweł jest jedynym powodem, dla którego byłam w stanie przetrwać tam kolejny tydzień – podkreśliła Żak.
Źródło: plotek.pl