Nowa Kaledonia potwierdza, że pozostanie zamorskim terytorium Francji. Lojaliści mają większość w lokalnym Kongresie

Wybory na Nowej Kaledonii Fot. Twitter
REKLAMA

W 2018 roku w czasie referendum niepodległościowego mieszkańcy Nowej Kaledonii odrzucili ideę niezależności od Francji (za niepodległością było 43,3% głosujących). Teraz odbyły się tam wybory lokalnego parlamentu i wygrały je ugrupowania lojalistyczne.

Opowiadające się za związkiem z Francją centrum i centroprawica mają w miejscowym lokalnym parlamencie 28 z 54 mandatów. Separatystom i pozostałym przypadnie 26 miejsc. Dla separatystów jest to jednak poprawienie ich stanu posiadani, w którym mieli do tej pory 25 mandatów.

REKLAMA

W trzech prowincjach Nowej Kaledonii startowało 25 list. Centrowa Kaledonia Razem (odpowiednik prezydenckiego LREM we Francji) przegrała z centroprawicowym „Zaufaniem do przyszłości” (odpowiednik partii Republikanie). Pierwsza partia wprowadziła do Kongresu 7 deputowanych, druga – 18.

Narodowa Unia Niepodległości ustępującego prezydenta Paula Néaoutyine’a zachowa władzę samorządową w północnej prowincji razem z separatystami z FLNKS (Socjalistyczny Front Wyzwolenia Narodowego Kanaków). Południe należy do lojalistów.

Kaledonię czekają, zgodnie z gwarancjami umowy z Noumea, jeszcze kolejne dwa referenda niepodległościowe. Oderwanie się tej prowincji od Francji wydaje się jednak mało prawdopodobne.  Melanezyjscy Kanakowie stanowią 42,5% mieszkańców, Europejczycy 37,1%, Polinezyjczycy 11,8%.

REKLAMA