
Parlament Gwinei przegłosował kolejne zmiany kodeksu cywilnego, które mają prowadzić „prawie” monogamiczny system małżeństw. Jest jednak wyjątek, który całą tą legislację wystawia na śmieszność. „Wyraźna zgoda pierwszej żony” pozwala bowiem pojąć za żonę kolejną kobietę.
W czasach, kiedy za „małżeństwo” uznaje się związek dwóch facetów, wielożeństwo jawi się sympatyczniej i nie powinno być uznawane jakieś przesądy trzeciego świata. W dodatku istnieje też moda na „dziedzictwo lokalnej kultury”, a taką jest poligamia. Z drugiej strony, takie „tradycje” nie są w smak np. rozmaitym światowym organizacjom feministycznym i świat „postępu” ma problem.
EXCLUSIF- Hadja Andrée Touré sur le code civil révisé : ‘’c’était déjà dit depuis la 1ère République’’ https://t.co/sqMbDZpNQN
— mediaguinee (@mediaguinee) May 12, 2019
W rzeczywistości chodzi tu o zasady islamu i szariatu, które akurat w tej dziedzinie są w Afryce chętnie przyjmowane. Poligamia jest powszechną praktyką w zachodnio-afrykańskiej Gwinei i jest praktykowana nawet wśród klasy rządzącej.
Wielu mężczyzn ma kilka żon, ale drugie, trzecie lub czwarte żony, z którymi zawiera się małżeństwa religijne lub tradycyjne, nie mają takich samych praw jak „pierwsze żony” uznane w prawie cywilnym. Pojawiają się problemy spadkowe, czy praw rodzicielskich. Całkiem niedawno, w czasie „awantury rodzinnej” kilku żon, jedna z kobiet poniosła śmierć.
Kindia : une femme trouve la mort lors d’une bagarre avec deux coépouses https://t.co/uPbclUI3Xc pic.twitter.com/n5eQ8qCbP9
— mediaguinee (@mediaguinee) May 12, 2019
W grudniu 2018 roku przyjęto ustawę zmieniającą kodeks cywilny. Art. 281 stanowił, że „małżeństwo można zawrzeć w ramach monogamii lub w ramach reżimu poligamii ograniczonego do czterech kobiet”. Postępowe siły projekt skrytykowały i prezydent kraju Alpha Condé ustawę zawetował.
Tekst z poprawkami całkowicie „monogamicznymi” pojawił się w parlamencie 9 maja. W drugim czytaniu 71 spośród 73 obecnych posłów głosowało za nową wersją art. 281, który stwierdza obecnie, że „małżeństwo podlega reżimowi monogamii dla wszystkich obywateli Gwinei”.
Ta zmiana jest jednak tak społecznie niepopularna, że deputowani postanowili wprowadzić tu pewien „kompromis”. Do artykułu dodano punkt, który mówi, że „za wyraźną zgodą” pierwszej żony, mężczyzna może skorzystać z małżeńskiego reżimu poligamii „ograniczonego do dwóch, trzech lub czterech kobiet maksimum”.
Przyjęto tu rozwiązanie podobne jak w sąsiednim Senegalu. „Kompromis” pochwalił b. prezydent Mohamed Traore.
Me Mohamed Traoré sur le nouveau code civil : ‘’il serait utile à l’avenir que les projets de textes qui touchent aux fondements même de la société soient précédés d’une enquête’’ https://t.co/x5TTFfZf5n
— mediaguinee (@mediaguinee) May 12, 2019
Projekt pozwala utrzymać praktyki poligamiczne, ale jednak stawia na pierwszym miejscu związki monogamiczne. Ma to także swoich krytyków. Deputowany Aboubacar Soumah, który głosował „przeciw”, mówi, że ustawa ta ma tylko za zadanie „zadowolić ludzi Zachodu bez zważania na naszą tradycję i zwyczaje”. Były minister komunikacji, Alhoussein Makanéra Kaké dodaje, że w kraju jest więcej kobiet niż mężczyzn i wolałby „widzieć np. swoją córkę w roli drugiej lub trzeciej żony, niż starej panny”.