
Prywatny folwark w państwowej telewizji ma się w najlepsze. Czując zagrożenie ze strony Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy, Prawo i Sprawiedliwość rękami Jacka Kurskiego w TVP zdecydowało się ograniczyć do minimum ustawowy czas antenowy dla wszystkich komitetów wyborczych.
Różne mieliśmy już formy cenzury w państwowej telewizji, na którą idą potężne pieniądze z kieszeni podatników. Manipulacja i brudne zagrywki szczególnie uaktywniały się przed wyborami, ale zawsze odbywały się przynajmniej dwie debaty dostępne dla wszystkich komitetów w najlepszym czasie antenowym.
Tym razem będzie inaczej. Ekipa „dobrej zmiany” zdecydowała, że odbędzie się tylko jedna debata, która potrwa „aż” 45 minut. Telewizja Polska spełni tym samym absolutne ustawowe minimum. Punkt 3. rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 6 lipca 2011 roku mówi, że debata powinna „trwać co najmniej 45 minut i być wyraźnie wyodrębniona w programie”.
Debata odbędzie się w czwartek 23 maja o godzinie 20:30. W jej trakcie zadanych zostanie 5 pytań, a na odpowiedź kandydaci poszczególnych komitetów będą mieli jedynie 60 sekund.
Już po spotkaniu w TVP ws. debaty wyborczej. W poprzednich eurowyborach były dwie, w tych wyborach – po „dobrej zmianie” – będzie już tylko jedna. Będzie trwała najkrócej jak to możliwe wg rozporządzenia KRRiTV czyli tylko 45 minut. Emisja w czwartek o 20.30. Pięć rund po 60 s.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 14, 2019