
Brytyjski rząd zapowiedział, że do kolejnego głosowania nad wyjściem W. Brytanii z UE w formie drugiego czytania projektu ustawy o opuszczeniu Wspólnoty dojdzie w pierwszym tygodniu czerwca. Nadal nie uzyskano wymaganej większości parlamentarnej.
Dotychczas posłowie trzykrotnie odrzucili proponowaną umowę, każdorazowo wywołując poważne podziały w rządzącej Partii Konserwatywnej.
Służby prasowe Downing Street poinformowały o planach kolejnego głosowania po wieczornym spotkaniu premier Theresy May z liderem opozycyjnej Partii Pracy Jeremym Corbynem w ramach trwających od kilku tygodni negocjacji dotyczących znalezienia ponadpartyjnego porozumienia ws. brexitu.
„Wieczorne rozmowy pomiędzy premier a liderem opozycji były przydatne i konstruktywne” – zaznaczono, dodając, że będą one kontynuowane w kolejnych dniach „w celu znalezienia stabilnej większości” w parlamencie.
Jak podkreślono, w trakcie rozmów szefowa rządu „wyraziła się jasno na temat swojej determinacji, aby doprowadzić do zakończenia rozmów i zrealizowania podjętej w referendum decyzji o wyjściu z Unii Europejskiej”. „To niezbędne, jeśli Wielka Brytania ma opuścić Unię Europejską przed letnimi wakacjami” – dodano.
Brytyjskie media podały jednak nieoficjalnie, że pomimo trwających rozmów opozycyjna Partia Pracy wciąż nie planuje na tym etapie poprzeć rządowej propozycji, o ile nie uda się uzyskać ustępstw dotyczących m.in. przyszłego członkostwa Wielkiej Brytanii w unii celnej.
Wcześniej trzynastu byłych ministrów zaapelowało w liście otwartym do premier May, by nie ustępowała żądaniom ze strony laburzystów, oceniając, że byłaby to „zła strategia”. Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. faworyci do zastąpienia szefowej rządu Boris Johnson i Dominic Raab, a także zwolniony niedawno ze stanowiska były minister obrony Gavin Williamson.
Downing Street liczy na szybkie porozumienie ws. warunków wyjścia z Unii Europejskiej, bo pozwoliłoby to na uniknięcie kłopotliwej politycznie sytuacji, w której wybrani w przyszłym tygodniu europosłowie objęliby swoje mandaty w Parlamencie Europejskim na nową kadencję ponad trzy lata po referendum z 2016 roku i pomimo trwającego procesu opuszczenia Wspólnoty.
Według najnowszego sondażu YouGov, faworytem do zwycięstwa w wyborach jest eurosceptyczna Partia Brexitu Nigela Farage’a, która może liczyć nawet na 34 proc. głosów. Na kolejnych miejscach znalazły się: Partia Pracy (16 proc.), Liberalni Demokraci (15 proc.) i Partia Zielonych (11 proc). Rządząca Partia Konserwatywna była dopiero piąta z zaledwie 10 proc. poparcia.
Głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego odbędzie się w czwartek, 23 maja.
Źródło: PAP