Ulubienica późnego PRL Ewa Łętowska mówi o „dominacji roszczeń światopoglądowych Kościoła”. Ofiary pedofilii na prawach Aborygenów i Indian

Ewa Łętowska fot. Twitter (Video KOD)
REKLAMA

Dawna rzeczniczka praw obywatelskich powołana przez Jaruzelskiego jeszcze w 1988 roku, recenzuje Kościół: „Od lat obserwujemy dominację roszczeń światopoglądowych Kościoła i duże zdecydowanie w ich forsowaniu. Jest to powodowane zamysłem podporządkowania polskiego prawa wykładni zgodnej ze światopoglądem katolickim, i to w ortodoksyjnym wydaniu”.

REKLAMA

Gdzie to dostrzega do końca nie wiadomo, bo od lat trwa raczej proces wypychania Kościoła i jego nauki z przestrzeni publicznej, połączona z próbami niszczenia autorytetu tej instytucji.

„Krytyka Polityczna” przypomina zresztą rozmowę z niąw określonym kontekście. Chodzi jeszcze o to, żeby w związku z aktami pedofilii niektórych księży puścić jeszcze Kościół z torbami.

Prowadzący rozmowę Artur Nowak pyta: „Sporo kontrowersji budzi sprawa przedawnienia roszczeń cywilnoprawnych i karnych osób pokrzywdzonych przez księży. Statystyki mamy takie, że pokrzywdzeni są gotowi opowiedzieć o przestępstwach i deliktach z udziałem duchownych na ich szkodę dopiero po latach. Średnia wieku to czterdzieści lat. Jest to czas, kiedy przestępstwa ulegają przedawnieniu, podobnie jak roszczenia cywilne (…) Czy nie uważa pani, że przydałaby się tu ingerencja ustawodawcy, który by wziął pod uwagę to, o czym mówią pokrzywdzeni i psychologowie?

Łętowska odpowiada: „ (…) Myślę, że właściwym rozwiązaniem jest utworzenie specjalnego funduszu, który będzie obsługiwał osoby pokrzywdzone tego typu czynami, a których roszczenia uległy przedawnieniu. Roszczenia wobec Kościoła z tytułu czynów pedofilskich należą do tej samej kategorii roszczeń sprawiedliwości historycznej jak sprawy Indian czy australijskich autochtonów. Tu trzeba rozwiązań specjalnych, tak zresztą na świecie się to robi”.

Jeszcze raz potwierdza się, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W dodatku jest casus Aborygenów i Indian…

REKLAMA