
To była jedna z największych telewizyjnych wpadek ostatnich tygodni. Kinga Rusin prowadząca program „Dzień dobry TVN” w rozmowie z Natalią Kukulską pomyliła katastrofy lotnicze i przypisała śmierć Anny Jantar do tragedii w Lesie Kabackim. Wszystko to w 39. rocznicę śmierci artystki. Teraz głos w sprawie zabrała Kukulska, która tłumaczy swoje zachowanie w trakcie programu.
Przypomnijmy, Rusin w rozmowie z Natalią Kukulską powiedziała:
Pojechałaś po raz pierwszy od 39 lat na miejsce katastrofy do Lasu Kabackiego i powiedziałaś takie słowa: Czy jest sens wracać do dramatycznych szczegółów i otwierać ranę. Sensem jest jedynie ocalić od zapomnienia – stwierdziła dziennikarka.
Sprostuję tylko, że to nie do Lasu Kabackiego, tylko niedaleko Okęcia. To inne miejsce, inna katastrofa się tam wydarzyła – odpowiedziała piosenkarka.
Wpadka Kingi Rusin była szeroko komentowana na portalach społecznościowych. Komentujący zauważyli szybką reakcję Kukulskiej, jednoznacznie stwierdzając, że piosenkarka jest zapewne obrażona na prowadzącą „Dzień dobry TVN”. Teraz sama zainteresowana zabrała głos w sprawie.
Podczas rozmowy, prowadząca program Kinga Rusin zadała mi pytanie dotyczące miejsca katastrofy, w której zginęła moja mama, a które po wielu latach postanowiłam zobaczyć… Powiedziała o Lesie Kabackim. Owszem, pomyliła miejsca. Wiele osób myli. Dziennikarze w ferworze dysponowania wieloma informacjami również mogą się pomylić. Sprostowałam dla porządku. Nie mam jej tego za złe. Kinga jest profesjonalistką i wrażliwym człowiekiem, a wytykanie takiej, jak to nazywają media „wpadki”, jest niepotrzebną zachętą do szerzenia hejtu w internecie. A z tym powinniśmy walczyć. Serdeczności – napisała Natalia Kukulska w mediach społecznościowych.
Źródło: Gwiazdy.wp.pl / NCzas.com