Idźcie na wybory, bo jak nie pójdziecie, to stracicie młodość, wolność i smartfony – mówi w specjalnym spocie, mainstreamowy autorytet Krzysztof Materna, który wraz z kolegami: Tomaszem Raczkiem i Pawłem Saramonowiczem przekonuję, że nie pójście na wybory oznacza brak smarfonów, brak „europejskiej przyjaźni” i powstanie nowej, żelaznej kurtyny.
Video, które krąży po twitterze wywołuje prawdziwą falę komentarzy, w większości kompletnie wyśmiewających twórczość owych panów. Internauci nie mają wątpliwości, że pod Materną, Raczkiem i Saramonowiczem „pali się grunt”, a motywacją do stworzenia apelu do młodych były m.in. wysokie wyniki procentowe Konfederacji.
Idę na wybory, bo jeśli się już całkiem skłócimy, to będzie ktoś z boku, przyjacielski, jak Parlament Europejski – mówi Tomasz Raczek.
O tym, w jaki sposób wspomniani młodzi, odbierają film świadczą najlepiej komentarze zawarte poniżej.
Nie ma problemu. Idziemy na wybory by zatrzymać marsz marksistowskiej zarazy – pisze rob_rob_02787.
Materna pierwszy raz od dawna naprawdę zabawny! – podkreśla Krzysztof Karnkowski
Pójdę. Pójdę z całą pewnością. Tylko dla Schetyny od razu karetkę zamówcie. Jak wyniki zobaczy to go nagła krew zaleje i może wam chłopina na zawał odjechać – skomentowała Renata.
#Materna: Idźcie na wybory, bo jak nie pójdziecie, to stracicie młodość, wolność i smartfony#Raczek: Idę na wybory, bo jeśli się już całkiem skłócimy, to będzie ktoś z boku, przyjacielski, jak Parlament Europejski#Saramonowicz: Idę na wybory bo nie chcę powrotu Żelaznej kurtyny pic.twitter.com/MAXqlWh8zn
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) 17 maja 2019
Źródło: Twitter.com/WaldemarKowal / NCzas.com