Budka Suflera, jeden z najpopularniejszych polskich zespołów, wraca na scenę. W roli wokalisty nie zobaczymy jednak Krzysztofa Cugowskiego. Piosenkarz miał odmówić propozycji, złożonej przez kolegów z zespołu. Informację o powrocie Budki potwierdzili w rozmowie z Onetem przedstawiciele zespołu.
Budka Suflera zakończyła działalność 2014 r., kiedy odbyła pożegnalne, triumfalne tournee po Polsce, zakończone wielkim pożegnalnym koncertem 18 września 2014 r. w Lublinie pod hasłem znamiennym tytułem „Memu miastu na do widzenia”;
Budka Suflera to zespól mogący śmiało kandydować do miana największe polskiego rockowego zespołu wszech czasów. Zespół został założony w 1974 r. w Lublinie, choć nieformalnie liderzy zespołu grali już od 1969 r. Ostatni skład zespołu to: Krzysztof Cugowski, Romuald Lipko, Tomasz Zeliszewski, Łukasz Pilch i Mirosław Stępień.
Grupa zakończyła działalność artystyczną po 40 latach pracy, 15 albumach studyjnych i sześciu koncertowych.
Jednak ciągnie wilka do lasu. Muzycy nie mogli żyć bez andrenaliny koncertów i zdecydowali się wrócić. Jeden z liderów multiinstrumentalista Romuald Lipko tak wyjaśnił powód powrotu: „Jesteśmy własnością społeczeństwa. Daliśmy sobie wzajemną obietnicę. Dajemy wam muzykę, a jak nas pokochacie, to już jesteśmy razem. A jak jesteśmy razem, to się ma wzajemne zobowiązania”
Niestety w zespole zabraknie jego lidera, największej postaci zespołu Krzysztofa Cugowskiego, który odmówił powrotu do zespołu, ponieważ na inne zobowiązania.
„Oczywiście próbowaliśmy skontaktować się z Krzysztofem Cugowskim. Zapytaliśmy go, czy w jego planach życiowych wchodzi w rachubę reaktywacja zespołu, powrót do koncertowania. Odpowiedział: »Nie, w żadnym wypadku. Nigdy o tym nie myślałem i nie mam na to ochoty«. Gra aktualnie z zespołem Mistrzów co podkreślił bardzo wyraźnie i taka formuła mu odpowiada. – powiedział Lipko.
Zupełnie inaczej sprawę widzi Krzysztof Cugowski, który miał stwierdzić, że nie został poinformowany o powrocie zespołu do pracy. „Nic na ten temat nie wiem. Myślę, że jeżeli oni faktycznie planują powrót i się zastanowią nad tym, to będą musieli z tego zrezygnować, bo są pewne sprawy, których nie da się przejść. Zespół ma ochroniony i znak, i nazwę w urzędzie patentowym. Jeżeli moi koledzy zażyczą sobie coś takiego robić, to w momencie, kiedy przestanie to być tylko i wyłącznie wiadomość medialna, to będę się musiał zastanowić, co z tym robić dalej, ponieważ tak nie może być. Zespół przestał istnieć cztery i pół roku temu i tyle” – powiedział „Super Expressowi”.
Z zespołem ma wystąpić nowy wokalista. Według „Super Expressu” ma być nim Robert Żarczyński. Do współpracy zostali zaproszeni także dawni wokaliści: Urszula, Izabela Trojanowska i Felicjan Andrzejczak.
Źródło: Super Express, Onet.pl