Występ Justyny Żyły w tegorocznej edycji „Tańca z Gwiazdami” to jedno z najczęściej komentowanych showbiznesowych wydarzeń ostatnich tygodni. Kompletny brak tanecznych umiejętności bardzo raził jury programu, a w szczególności Iwoną Pavlović. Trenerka i wieloletnia tancerka nie odpuściła Żyle nawet w finale.
Jednym z elementów ostatniego odcinka każdej edycji tanecznego show jest wspólny taniec par biorących udział w programie. Oznaczało to, że na parkiecie po raz kolejny musiała pojawić się Justyna Żyła, celebrytka określająca się mianem, byłej żony znanego skoczka narciarskiego.
Konflikt pomiędzy Pavlović, a w zasadzie całym jury, a Żyłą rozpoczął się już w pierwszym odcinku. Co tydzień, w piątek widzowie skupiali uwagę nie na tańcu celebrytki, a na ocenach i opiniach wyrażanych przez sędziów.
Jesteś w finale chociaż tańczysz gorzej niż wszyscy uczestnicy, poza jednym wyjątkiem – powiedziała Iwona Pavlović do Tomasza Gimpera Działowego, tuż po jego finałowym występie.
Choć z pozoru tekst wydaje się zupełnie niewinny, to jednak wystarczy minimalnie wgłębić się w historię, aby zrozumieć, że tym samym tancerka wbiła mocną szpilę w Justynę Żyłę. Realizatorzy nie zdecydowali się na pokazanie, w tym momencie, twarzy celebrytki, jednak w tle usłyszeć można było charakterystyczne buczenie.
Źródło: Polsat / NCzas.com
