
Do niecodziennej sytuacji doszło na autostradzie A27 w Holandii. Policję zdziwił widok osobowej Tesli, która wlokła się w równym rytmie za ciężarówką na kompletnie pustej wielopasmowej drodze. Zauważono, że kierowca Tesli uciął sobie drzemkę.
Auto policyjne wjechało przed Teslę i zaczęło zwalniać, ale system tym razem nie ustawił auta za radiowozem, lecz wydał polecenie… wyprzedzenia pojazdu policji.
Ponieważ śpiący kierowca nie wykazywał oznak chęci zatrzymania auta, policjanci włączyli syreny i migające światła, aby go obudzić. Sztuka się udała i wyrwany z drzemki kierowca zareagował w końcu na polecenie zatrzymania się.
Op de #A27 bij #Eemnes sliep deze bestuurder in zijn #Tesla tijdens het rijden. Hij bleek tevens onder invloed van alcohol.
Bestuurder is met de sirene gewekt en zijn rijbewijs is ingevorderd.
Lees het hele verhaal op https://t.co/wFpqKP6oka pic.twitter.com/zDQAfuvpz0— Landelijke Eenheid Infra Noordwest (@pol_infranw) May 17, 2019
Zatrzymany w Eemnes kierowca okazał się pijany. Wjechał na autostradę i włączył autopilota, po czym z nudów i zmęczenia usnął. Swoją drogą, gdyby gadżet samosterujący autem był nie co bardziej sofistyczny i potrafił wyprzedzić TIR-a facet dojechałby do domu bezkarny i prawem jazdy w portfelu.