Tegoroczny finał Eurowizji zdecydowanie przejdzie do historii, ale nie ze względu na wyjątkowe utwory czy też kreacje nowych gwiazd. Największym „hitem” okazało się głosowanie, w którym Niemcy otrzymali 0 punktów. Dla ekspertów to ogromne zaskoczenie.
Holenderski piosenkarz Duncan Laurence wygrał w nocy z soboty na niedzielę w Tel Awiwie 64. Konkurs Piosenki Eurowizji. Drugie miejsce przypadło Włochom, a trzecie – Rosji.
Jednak to występ Niemców zwrócił uwagę ekspertów. ZERO punktów otrzymali oni w głosowaniu ze strony widzów. Wcześniej jury przyznało bowiem 32 punkty i na tym pozostało.
Tym samym tegoroczna piosenka, a dokładniej jej wykonanie, dla Niemców jest najsłabsze w historii całego konkursu Eurowizji, a przypomnijmy RFN bierze w niej udział od praktycznie samego początku istnienia.
Coś niebywałego – mówił prowadzący, gdy zobaczył listę podsumowującą wszystkie głosy i faktycznie, można się było mocno zdziwić tym faktem, ponieważ wiadomo, iż bardzo często punkty od widzów to bardziej decyzje polityczno-społeczne niż faktyczne wynagrodzenie umiejętności wokalnych. Mówiąc wprost, okazało się, że w Europie nikt nie lubi Niemców.
Przypomnijmy, w tegorocznym finale w Tel Awiwie na scenie zaprezentował się duet S!isters z piosenką pt. Sister. Zespół tworzyły dwie nastolatki Carlotta Truman i Laurita Spinelli, udające wspominane siostry.
Źródło: Youtube.com/Eurovision2019 / NCzas.com