
Dziennikarka TVN Kinga Rusin w specyficzny sposób zachęca do wzięcia udziału w wyborach do europarlamentu. W swoim wpisie przekonuje, jak wspaniała jest Unia Europejska, która podobno gwarantuje nam wolność.
– 23-26 Maja odbędą się drugie, co do liczby głosujących, największe, demokratyczne wybory na świecie – wybory do Europarlamentu – zaczyna swój wpis dziennikarka.
– Uprawnionych do głosowania jest 420 milionów ludzi, w tym ponad 30 milionów Polaków. To wielki przywilej! – kontynuuje. Do tego momentu brzmi jeszcze w miarę neutralnie, ale później płynie bardzo szeroko.
Wychwala pod niebiosa Unię Europejską, posługując się wyświechtanymi ogólnikami. Stawia Unii ołtarze za coś, czego organizacja jest jawnym przeciwnikiem.
– Wspólna Europa to gwarancja wolności – dosłownie i w przenośni. To gwarancja dobrobytu. To gwarancja praworządności. Jestem dumna z tego, że jestem Europejką! – pisze Rusin.
Ciekawi jesteśmy, co ma na myśli Rusin sugerując, że Unia jest gwarantem praworządności? Wybiórcze traktowanie państw członkowskich i pouczanie co do stanowionego prawa, zgodnie z widzimisię urzędników europejskich?
Czy gwarancją wolności są niedawne wezwania Komisji Europejskiej, która stwierdziła, że Facebook, Google i Twitter muszą „zwiększyć wysiłki w walce z dezinformacją przed nadchodzącymi wyborami do Parlamentu Europejskiego”? Czy też próby cenzury internetu pod szyldem ACTA?
Czy gwarancją dobrobytu jest niebywałe rozpasanie urzędników i zabieranie ludziom horrendalnych kwot w różnego rodzaju podatkach? Odgórne wprowadzanie regulacji od ustalania dopuszczalnej krzywizny banana, przez dyktowanie, której żarówki można użyć, po próbę regulacji transportu i wykluczenia z niego państw na wschód od Niemiec?
Wnikliwi obserwatorzy sceny politycznej, nie przyjmujący bezkrytycznie wszystkich tłumaczeń unijnych urzędasów, mogliby wymieniać kontrargumenty dla Kingi Rusin bez końca. Niewątpliwie jednak zgadzamy z apelem Rusin, by 26 maja wybrać odpowiednich reprezentantów Polski w parlamencie Europejskim.
– Dlatego 26.05 na pewno pójdę zagłosować, bo dla mnie jest ważne kto i w jaki sposób będzie nas, Polaków, w Unii Europejskiej reprezentował. Nie pozwól odebrać sobie głosu. Głosuj! – kończy swój wpis.