Na włoski do mody Gucci spadła fala krytyki ze strony nowojorskiej organizacji Sikh Coalition. Wyznawcy sikhizmu stwierdzili, że sprzedaż turbanów obraża ich uczucia religijne.
Podczas gdy w Polsce katolicy i „katolicy” otwarcie dyskutują, czy profanacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej poprzez zamianę jej złotej aureoli na LGBT-owską tęczę obraża ich uczucia religijne, takich dylematów nie mają sikhowie z Nowego Yorku. Stanowczo bronią ważnego w ich religii przedmiotu.
Organizacja Sikh Coalition uznała za niestosowne i obrażające pojawienie się turbanów na pokazie mody. Są one bowiem dla wyznawców sikhizmu świętym przedmiotem i traktowanie ich jako modnego nakrycia głowy pozbawia je głębokiego znaczenia religijnego.
Gucci prowadził sprzedaż turbanów z kolekcji na sezon jesień-zima 2018/2019 na platformie Nordstrom. Szybko jednak zostały wycofane z oferty. Włoski dom mody do tej pory nie odniósł się do krytyki ze strony organizacji Sikh Coalition.
When companies appropriate articles of faith, they do not take into consideration the discrimination Sikhs face while adhering to the tenets of their faith. We appreciate @Nordstrom’s recognition of this problem & apology; we hope @Gucci will follow suit. https://t.co/BULSc4GNnh
— Sikh Coalition (@sikh_coalition) May 16, 2019
.@gucci @Nordstrom The Sikh turban is not just a fashion accessory, but it’s also a sacred religious article of faith. We hope more can be done to recognize this critical context. #appropriation https://t.co/p1z3CYq0NT
— Sikh Coalition (@sikh_coalition) May 15, 2019
To nie pierwsza fala krytyki, jaka w ostatnim czasie spadła na Gucci. Wcześniej jej powodem była sprzedaż czarnego golfu z kominiarką przesłaniającą usta i nos, w którym otwór do oddychania został otoczony grubą czerwoną linią. Niektórzy doszukiwali się tam „rasistowskiego sposobu przedstawiania Afroamerykanów” – czyli „blackface”.
Źródło: radiozet.pl