„Popiel z Wrocławia” w mieszkaniu hodował tysiąc myszy! Wyłapanie wszystkich zajęło 2 dni

Myszy. Foto: Pixabay.com
Myszy. Foto: Pixabay.com
REKLAMA

W jednym z wrocławskich mieszkań grasowało tysiąc myszy. 30-letni mężczyzna prowadził tam bowiem hodowlę, która wymknęła się spod kontroli.

W mieszkaniu wynajmowanym od kilku miesięcy przez mężczyznę myszy znajdowały się wszędzie, m.in. w tapczanie, a nawet w głośnikach komputerowych.

REKLAMA

Sąsiedzi 30-latka przyznają, że myszy wychodziły nawet ze ścian. Mężczyzna nie chciał otworzyć drzwi, więc konieczna była interwencja funkcjonariuszy policji.

To, co zastali w lokalu, po prostu przechodziło ludzkie pojęcie. Wewnątrz panował wielki fetor. Wyłapywano gryzonie, które były w różnym stadium rozwoju, przez 2 dni. Znajdowane były także myszy martwe oraz zniekształcone genetycznie.

Obecnie myszy czekają na adopcję.

Źródło: o2.pl

REKLAMA