Amerykański żydowski komunista, Bernie Sanders, zapowiada, że jeśli zostanie prezydentem przeniesie ambasadę USA z powrotem do Tel Awiwu [VIDEO]

Bernie Sanders. / fot. flickr.com
Senator Bernie Sanders. / fot. flickr.com
REKLAMA

Senator Bernie Sanders wyraził gotowość przeniesienia ambasady USA z Jerozolimy z powrotem do Tel Awiwu, jeśli przyniesie to pokój między Izraelczykami i Palestyńczykami.

W wywiadzie udzielonym w niedzielę Bernie Sanders, który stara się ponownie o nominację z ramienia Partii Demokratycznej, potwierdził, że jest gotów cofnąć decyzję Donalda Trumpa o przeniesieniu amerykańskiej ambasady do Jerozolimy jeśli wymagałby tego proces pokojowy na Bliskim Wschodzie.

REKLAMA

Kilka pytań. Jestem ciekaw czy w kwestii amerykańskiej ambasady w Jerozolimie byłbyś skłonny wycofać ją z Jerozolimy gdybyś myślał, że jest to sposób na uzyskanie porozumienia pokojowego? – zapytał prowadzący wywiad Chuck Todd.

Tak. Myślę, że to coś co powinniśmy zrobić. Nie mogę dac definitywnej odpowiedzi ale tak. Odpowiedzią jest to by, niezależnie czy jest to Iran i Arabia Saudyjska, czy Izrael i Palestyńczycy, USA działały na rzecz zbliżenia ludzi i prowadziły zrównoważoną politykę. W przypadku Arabii Saudyjskiej od dziesięcioleci popieramy morderczy reżim, który walczy z demokracją każdego dnia. Chcę bardziej wyważonej polityki, która zbliża ludzi do siebie – odpowiedział Sanders.

Mimo tego planu Bernie Sanders, który sam ma korzenie żydowskie, stwierdził że jest w 100% pro-izraelski. Przypomniał, że w Izraelu żyje jego rodzina oraz swój pobyt w tym kraju.

Jako młody człowiek spędziłem kilka miesięcy w Izraelu i przez pewien czas pracowałem w kibucu. Mam rodzinę w Izraelu. Nie jestem anty-izraelski. Ale faktem jest, że Netanjahu jest prawicowym politykiem, który jest wyjątkowo niesprawiedliwy – powiedział.

Sanders zapowiedział też gdyby został prezydentem USA będą kontynuować współpracę militarną z Izraelem i przekazywać miliardy dolarów na ten cel bo nie widzi w tym nic radykalnego.

W grudniu ubiegłego roku prezydent Donald Trump stał się pierwszym światowym przywódcą, który uznał Jerozolimę za stolicę Izraela. Ruch ten skrytykowało wiele krajów, w tym arabscy sojusznicy USA tacy jak Arabia Saudyjska.

Autonomia Palestyńska złożyła apelację do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze przeciwko Stanom Zjednoczonym. Palestyńczycy opierają swoje roszczenia na Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 r., która wymaga, aby kraj zlokalizował swoją ambasadę na uznanym na arenie międzynarodowej terytorium państwa przyjmującego.

Źródło: NBC News „Meet the Press”/nczas

REKLAMA