„Matka się kocha” i to podoba się Trzaskowskiemu. Stolica wspiera „Fantazje erotyczne kobiet” takie jak „Lipa w Cukrze”. Zobacz, na co wydają pieniądze warszawiaków

Dorota Glac - autorka. Źródło: Facebook
Dorota Glac - autorka. Źródło: Facebook
REKLAMA

Facebookowy portal „Lemingopedia” donosi, że warszawski ratusz postanowił wesprzeć finansowo serię dziwacznych, około erotycznych występów należących do cyklu „Matka się kocha”. Tytuły są nie tyle intrygujące, co głupawe, można wśród nich znaleźć na przykład „Lipę w cukrze”…

„Lipa w cukrze” i badania „Fantazje erotyczne kobiet” to projekty z cyklu „Matka się kocha”, uzyskają one wsparcie warszawskiego ratusza. Nikt wcześniej nie zapytał oczywiście Warszawiaków o ich zdanie, na temat tego jak Rafał Trzaskowski wydaje ich pieniądze.

REKLAMA

Jak donosi „Lemingopedia” za tą żenadą stoi grupa niezależnych „twórczyń”: Aleksandra Hirszfeld, filozofka i animatorka kultury, Dorota Glac, Kamila Worobiej z grupy Teraz POLIŻ, Jaśmina Polak z Nowego Teatru, Magda Szpecht, reżyserka teatralna, oraz seksuolożki – Alicja Długołęcka i Agata Loewe.

Chcemy stworzyć przestrzeń wolności wypowiedzi i wspólnoty między kobietami w różnym wieku, o różnym doświadczeniu, statusie czy wykształceniu, dla których macierzyństwo i seksualność są ważnymi sferami w życiu. Powtarzamy gest, który wykonała Nancy Friday w 1973 roku, pisząc “My Secret Garden”; kreślimy współczesną mapę pragnień erotycznych i szukamy pasującego do nich języka teatralnego – mówią „pomysłodawczynie” projektu.

Pełen opis tego dziwactwa brzmi tak:

„Fantazje są demokratyczne – nie mają wieku, sprawności i granic. Czasami są konfrontacją z samą sobą, kiedy zaskakują i są niemożliwe do zrealizowania – nie muszą, bo są drogowskazem. Są nieskończone w swojej różnorodności. Bywają dosłowne, zbudowane na zasłyszanych historiach i napotkanych obrazach, czasami są intensywnym wspomnieniem lub dokończeniem historii, która pozostała otwarta, ale też bywają całkowicie abstrakcyjne, zawieszone w symbolach, metaforach, mitach – nieuchwytne, nieprzetłumaczalne, wypełnione zmysłowymi obietnicami”

REKLAMA