Tak PiS walczy z wolnością słowa. Dziennikarze protestują

Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
REKLAMA

Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich protestuje przeciwko zaostrzeniu art. 212 Kodeksu Karnego nazywając nowelizację „utrzymaniem represji w sprawach dotyczących wolności słowa i wyrażania opinii” – napisano w przesłanym PAP oświadczeniu.

W przegłosowanej przez Sejm 16 maja nowelizacji Kodeksu Karnego znalazły się zapisy dotyczące rozszerzenia zakresu obowiązywania art. 212 Kodeksu Karnego. Głosi on: „kto dopuszcza się pomówienia za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.

REKLAMA

Nowelizacja przewiduje dopisanie do art. 212 paragrafu 2a., który stwierdza, że „tej samej karze podlega, kto w celu popełnienia przestępstwa określonego w § 1 albo po jego popełnieniu tworzy fałszywe dowody na potwierdzenie nieprawdziwego zarzutu lub nakłania inne osoby do potwierdzenia okoliczności objętych jego treścią”.

W ocenie Zarządu Głównego SDP nowelizacja jest „tworzeniem nowego typu przestępstwa”, polegającego na „tworzeniu fałszywych dowodów na potwierdzenie nieprawdziwego zarzutu” i oznacza zaostrzenie zakresu obowiązywania art. 212 k.k. Szczególnie bulwersujące, zdaniem SDP, jest przy tym objęcie tego przestępstwa ściganiem z urzędu w sytuacji, gdy samo pomówienie ściga się na podstawie prywatnej skargi.

„Proponowana regulacja prawna jest więc utrwaleniem patologii polskiego wymiaru sprawiedliwości poprzez utrzymywanie w nim represji karnych w sprawach dotyczących wolności słowa i wyrażania opinii, co dla dziennikarzy jest szczególnie dotkliwe, o czym przekonujemy się na co dzień w swojej pracy” – napisano w oświadczeniu, pod którym podpisali się m.in. Krzysztof Skowroński, Witold Gadowski, Jolanta Hajdasz i Jadwiga Chmielowska.

Zarząd Główny SDP podkreśla, że zarówno na gruncie prawa krajowego jak i międzynarodowego wolność słowa i prasy stanowią podstawowe swobody i wartości, do których ochrony obowiązane są wszystkie organy państwowe.

„Proponowana regulacja prawna budzi nasz zdecydowany sprzeciw, nie sposób bowiem przyjąć, by wskazane wyżej orzeczenie miało się przyczynić do wzmocnienia demokracji czy respektowania zasady wolności słowa. Dlatego ZG SDP apeluje do Senatu i Prezydenta o wycofanie się z tej zmiany i po raz kolejny apeluje do Parlamentu o całkowitą likwidację art. 212 k.k.” – napisali autorzy oświadczenia.

(PAP)

REKLAMA