To się nazywa tupet! Joanna Scheuring-Wielgus mówi, że przekaże pieniądze na utrzymanie psów w schronisku pod warunkiem, że zostanie europosłanką

Joanna Scheuring-Wielgus/Foto: PAP
Joanna Scheuring-Wielgus/Foto: PAP
REKLAMA

Wielu internautów jest oburzonych postawą Joanny Scheuring-Wielgus, która oddała swoje psy do schroniska. Wszystko dlatego, że – jak stwierdziła – nie ma czasu, aby się nimi zajmować. Komentujący nie pozostawiają na niej suchej nitki.

Joanna Scheuring-Wielgus to jedna z najbardziej kontrowersyjnych polskich posłanek. Wiele razy udało jej się zabłysnąć wypowiedziami, dzięki którym nie jednemu włosy stanęły dęba na głowie.

REKLAMA

Ostatnio posłanka udzieliła wywiadu portalowi Gazeta.pl. W jego trakcie została zapytana m.in. o to, czy wspiera schronisko, do którego oddała swoje psy? Kandydująca z list Wiosny do Parlamentu Europejskiego Scheuring-Wielgus odpowiedziała, że tak, aczkolwiek nie potrafiła wskazać dokładnej kwoty, którą przekazała.

W odpowiedzi na pytanie dziennikarza, ile kosztuje dzienne utrzymanie psa w schronisku, posłanka przyznała, iż nie wie. Wówczas prowadzący wywiad uświadomił jej, że 3-letni koszt utrzymania 2 psów w takiej placówce wynosi 20 tys. zł i że byłaby to „wyjątkowo promocyjna stawka”. Joanna Scheuring-Wielgus stwierdziła po tym, iż otrzymała gwarancję, że jej psy trafią do nowego właściciela, który zajmie się nimi w odpowiedni sposób.

Zapytana, czy byłaby w stanie zapłacić wspomniane 20 tys. zł, posłanka odpowiedziała: – To gdybym się dostała to Parlamentu Europejskiego, mogłabym taką kwotę wpłacić.

Źródło: gazeta.pl

REKLAMA