Lewicowa aktywistka próbowała okraść działaczy „Pro Life”. Przy policji nie była już taka odważna [VIDEO]

Źródło: Facebook
Źródło: Facebook
REKLAMA

Działacze lewicowi, szczególnie „antifiarze”, znani są z braku poszanowania do prywatnej własności, z chuliganerki i ogólnego stania w opozycji do wszelkich wartości, z którymi chce być kojarzony porządny człowiek. Ta bezczelna dziewczyna okazała się jednak wyjątkowo perfidna i próbowała okraść obrońców życia.

Po lewicowych aktywistach nigdy nie można się spodziewać niczego dobrego, jednak człowiek spoza tego zepsutego środowiska zawsze się łudzi. Życie udowodnia, że lewicowcy, a w szczególności antifiarze i feministki, są gotowi posunąć się do największych podłości w walce o swoje antywartości.

REKLAMA

Młoda, bezczelna lewaczka próbowała w swojej perfidii okraść działaczy walczących o prawa nienarodzonych dzieci. Najwidoczniej w dzisiejszych czasach chuliganom z lewej strony wydaje się, że wszystko im wolno, nawet popełniać przestępstwa w biały dzień.

Dziewczyna najzwyczajniej w świecie podeszła do działaczy „Pro Life” i zabrała im transparent, a następnie odeszła jakby nic wielkiego się nie stało.

Cóż, może kradzieże to dla niej chleb powszedni i rzeczywiście nie ma czym się ekscytować? Na szczęście innego zdania był znajdujący się akurat w pobliżu policjant, który zareagował w odpowiedni sposób.

„Ukradłaś ten znak?” „Nie, po prostu go zabrałam. Nie wierzę, że ich bronicie”

Na pytanie wymierzone przez policjanta w stronę dziewczyny „czy ukradła ten znak”, ta odpowiedziała, że „po prostu go zabrała”. Widać tu elementarne braki w wychowaniu, najwidoczniej nikt jej nie nauczył czym jest kradzież.

Dziewczyna nie mogła również zrozumieć „dlaczego policjanci w ogóle bronią obrońców życia?”. W jej opinii proliferom nie powinny prawdopodobnie przysługiwać prawa człowieka czy obywatela.

Podczas zatrzymania nie była już taka odważna

W swoim przekonaniu o nietykalności, lewaczka nie spodziewała się, że zostanie zatrzymana. Gdy policjant tłumaczył jej dlaczego trafi do aresztu, ona rozpłakała się jak małe rozpieszczone dziecko.

Cała ta sytuacja ukazuje przeświadczenie lewej strony o tym, że stoją oni ponad prawem, że w obronie swoich antywartości mogą posunąć się do wszystkiego, tylko dlatego, że ich retoryka jest teraz na topie.

Źródło: Facebook

REKLAMA