Samorządowcy z Pomorza mają problem. Szukają chętnego do opieki nad stadem kóz

Koza. Foto: Pixabay.com
Koza. Foto: Pixabay.com
REKLAMA

Urząd gminy w Moryniu (zachodniopomorskie) ma niemały problem. Otóż stał się on właścicielem stada 10 kóz. Pomysłowi urzędnicy znaleźli jednak rozwiązanie tego problemu. Otóż szukają chętnych, którzy zajęliby się zwierzętami.

Kozy te były własnością fundacji działającej na terytorium Morynia. Podobnie jak przebywające w gospodarstwie konie i krowy, zwierzęta te były mocno zaniedbane i wygłodzone. Ich sytuacją zainteresowały się więc odpowiednie służby.

REKLAMA

W związku z niewłaściwą opieką właścicielka fundacji otrzymała zarzuty prokuratorskie. Ze względu na przewlekłość postępowania sprawa dotycząca odebrania jej zwierząt utknęła jednak na dwa lata w sądach. W wyroku kończącym postępowanie orzeczono przepadek zwierząt. W ten sposób ich nowym właścicielem stała się gmina Moryń.

Urzędnicy bardzo chcą oddać zwierzęta w dobre ręce, albowiem nie mają odpowiednich warunków do ich przetrzymywania. Przede wszystkim kozy muszą mieć u swego nowego gospodarza ogrodzony wybieg, dostęp do trawy, zadaszoną szopę, a ponadto codziennie muszą być dokarmiane. Chodzi o to, aby im niczego nie brakowało i czuły się komfortowo w nowym miejscu zamieszkania.

Wszyscy zainteresowani przygarnięciem stada 10 kóz mogą składać swoje oferty w siedzibie urzędu gminy Moryń.

Źródło: rmf24.pl

REKLAMA