Kolejny bubel prawny! PiS poprawia napisaną na kolanie nowelizację Kodeksu karnego

Zbigniew Ziobro. / foto: PAP
Zbigniew Ziobro. / foto: PAP
REKLAMA

Kilka dni temu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiadał na oczach całej Polski nowelizację Kodeksu karnego mającą na celu zaostrzenie kar za pedofilię. Okazuje się, że proponowane zmiany to kolejny bubel prawny. Teraz rząd Prawa i Sprawiedliwości składa 30 poprawek, aby naprawić to, co zostało wytknięte jako błędne.

Najważniejszą kwestią jaka znalazła się w poprawkach jest przywrócenie karalności doprowadzenia do czynów pedofilskich. Mówiąc najprościej, chodzi tutaj o pośredniczenie w tego rodzaju kontaktach z osobami nieletnimi. Początkowo tego typu zachowania były bezkarne, co wytknęli prawnicy.

REKLAMA

W związku z powyższym, posłowie Platformy Obywatelskiej ogłosili, iż PiS uchwaliło „amnestię dla pedofilów”. – Jesteśmy świadkami chyba największego skandalu legislacyjnego w III Rzeczpospolitej – stwierdził rzecznik PO Jan Grabiec.

Odpowiadając na zarzuty opozycji, minister Zbigniew Ziobro przyznał w ostrych słowach, że „ktoś się chyba szaleju najadł”, skoro uważa, iż rząd chciałby „złagodzić ściganie pedofilów”.

Wśród poprawek znajduje się m.in. rezygnacja z art. 212 Kodeksu karnego, czyli „karania za memy”, a także rezygnacja z karania za przekręcanie liczników samochodowych. Oznacza to, że projekt walki z nieuczciwymi handlarzami samochodów, który był tak hucznie zapowiadany, trafił do kosza.

Proponowane poprawki rodzą kolejny problem. Dotyczą one bowiem jednej trzeciej zakresu ostatniej nowelizacji, przez co niemożliwe jest ich szybkie i dokładne przeanalizowanie. Tak ekspresowe uchwalenie nowych przepisów może więc skutkować kolejnymi błędami.

Źródło: rmf24.pl

REKLAMA