Trump nakazuje odtajnić dokumenty o inwigilowaniu jego kampanii wyborczej przez tajne służby Obamy

Donald Trump. / foto: PAP
Donald Trump. / foto: PAP
REKLAMA

Prezydent Trump wydał szefom tajnych służb polecenie współpracy z Prokuratorem Generalnym, by wyjaśnili kulisy szpiegowania jego kampanii wyborczej w 2016 roku. Robiono to za wiedzą Obamy pod pretekstem dochodzenia w sprawie współpracy Trumpa z Rosjanami.

Prezydent Donald Trump wydał memorandum do 7 szefów tajnych służb i Prokuratora Generalnego Billa Barra, by  wyjaśnili kwestię szpiegowania jego kampanii i odtajnili wszystkie dokumenty tego dotyczące. Odtajnienie pozostaje w gestii prokuratora, który sam zdecyduje, które dokumenty można przedstawić opinii publicznej, a których publikacja mogłaby zagrozić bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych – np. zdemaskować tajnych agentów.

REKLAMA

„Te działania (odtajnienie dokumentów – przyp. red) pozwolą Amerykanom poznać prawdę o wydarzeniach, do których doszło podczas ostatnich wyborów prezydenckich i odzyskać zaufanie do instytucji publicznych” – oświadczyła sekretarz prasowa Białego Domu Sarah Sanders.

Odtajnienie dokumentów jest pokłosiem śledztwa, które przez blisko dwa lata prowadził prokurator specjalny Mueller badający kwestię rzekomej współpracy Trumpa z Rosjanami w czasie kampanii prezydenckiej. W wydanym w marcu raporcie jednoznacznie stwierdził, iż do żadnej współpracy nie doszło i zamknął dochodzenie.

Nie wyjaśniono jednak kulis działań tajnych służ w czasie kampanii. Zanim jeszcze Mueller rozpoczął swoje dochodzenie prowadziły one w trakcie kampanii śledztwo w sprawie rzekomej współpracy Trumpa z Rosjanami. Wszczęto je na podstawie fałszywych oskarżeń, które sprokurowano za pieniądze Demokratów i sztabu Hillary Clinton. Służby inwigilowały więc kampanię Trumpa, zakładając podsłuch w siedzibie jego sztabu i podsłuchując jego kilku współpracowników. Wszystko to pod pretekstem tropienia rosyjskich powiązań Trumpa.

W kwietniu tego roku obecny Prokurator Generalny Barr w czasie przesłuchania w Kongresie wprost oświadczył, że Trumpa w czasie kampanii szpiegowano. Teraz prezydent chce odtajnienia akcji służb Obamy i wyjaśnienia całej szpiegowskiej afery.

REKLAMA